Tylko ten wentylator to ciągnie powietrze czy dmucha? Chyba ciągnie z jednej strony a wydmuchuje z drugiej Czyli tam gdzie ciągnie nie może być nic co można wciągnąć, jak liście czy płatki róży. A z drugiej strony powinny być rośliny odporne na stały podmuch zimnego powietrza. Ja myślę Jolu że należy przestać się przejmować i zaakceptować tę budowlę
Do sklepów internetowych jak na razie mnie nie ciągnie, na szczęście. No, może przyjrzałabym się jakimś różom. Tylko gdzie je posadzić? Ale w realu już bym pomacała np. jakąś paczuszkę z nasionami. Póki co mam dwa skromne pragnienia .
Zgadza się, zima nadeszła. U mnie ok. 10 cm świeżego śniegu.
Stanęłam pod wentylatorem, dmucha nieźle zimnym powietrzem. Myślę że nic wrażliwego tam nie przetrwa, w rachubę wchodzą jakieś niskie rośliny ze strefy klimatycznej 5, 4. Cieknie też woda tak jak pisała Anusia i to dość sporo. Pewnie jakieś zastoisko wodne się w tym miejscu utworzy.
Tak jak napisałaś, z tyłu wentylator ciągnie powietrze, wydmuchuje z przodu. Od siatki jest około 1m odstępu. Chyba też niewiele tam będzie można posadzić.
Hałas jest do zniesienia. Momentami jest głośniej, ale przeważa cicha praca. Śpię od tej strony i nic nie słyszę. Tylko ja nieco głucha jestem . Zimą nie powinno być problemu jak są zamknięte okna.
Twoja wersja jest lepsza bo nie masz tego czegoś na zewnątrz.
Zaakceptować trzeba bo czymś się w naszym klimacie ogrzać trzeba.
To jest południowy wschód, ale po południu zacienia dom. To kapanie wody mnie nawet ucieszyło bo teren jest trudny, pod spodem jest niewiadomej grubości warstwa piasku po budowie, na tym ok. 30 cm lepszej ziemi. Zawsze było tam sucho, zwłaszcza jak dłużej nie padało.
Tak sobie pomyślałam, poobserwuj sobie jak będzie z tą woda teraz, zimą, jak będą mrozy, bo jeśli miałaby tam zamarzać ta woda, to dla niektórych roślin mogłoby być średnio zimą, ale to tylko takie moje myśli, bo nie wiem ile tej wody się tam zbiera. Ale masz akurat dobry czas by sobie wszystko zaplanować, poobserwować, do wiosny jeszcze mała chwila
Witaj imienniczko. Przyszłam w poszukiwaniu zdjęć Burgundy Iceberg w donicy. Znalazłam kilka jesiennych. Faktycznie ma się lepiej niż moje w gruncie. Może to sposób na tę różyczkę. Dzięki za pomysł
Może masz pod ręką więcej jej zdjęć z okresu letniego?
pozdrawiam
Cześć April - Jolu . Przyznaję że podczytuję po cichu twój wątek, bardzo mi się u ciebie podoba.
Znalazłam takie ujęcia, zazwyczaj tylko jej najbardziej okazałe fragmenty bo róża stoi w kącie gospodarczym. Ma tu sporo słońca, zwłaszcza od wschodu, mniej od zachodu i południa. Ostre południowe słońce ponoć przypala jej kwiaty, wyglądają wtedy mało efektownie.
3.07.2021
22.082021 - na pierwszym zdjęciu słabo ją widać za czarnym plastikowym pojemnikiem