Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Znowu na wsi

Pokaż wątki Pokaż posty

Znowu na wsi

GorAna 22:23, 01 mar 2023


Dołączył: 30 sty 2013
Posty: 16100
Jolu, pozdrawiam wiosennie
Ja nie umiem pracować na kolanach, pracuję zazwyczaj z kuperkiem ku niebu, albo w kucki.
____________________
Ania Wizytówka **** W kamiennym kręgu od początku
Joku 23:36, 01 mar 2023


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 12173
Sylwia, Marta od razu mi raźniej że nie jestem sama . Zazwyczaj podkładam gumowe nakolanniki ale w zeszłym roku nabyłam dodatkowo takie coś mogące być klęcznikiem albo stołeczkiem. Świetna sprawa, przy wstawaniu można podeprzeć się na elementach stanowiących nogi stołeczka. Jutro postaram się zrobić zdjęcie .

Aniu, kilka lat temu też pracowałam z kuperkiem ku niebu, ale doszły nowe ograniczenia ze strony kręgosłupa więc trzeba sobie radzić w inny sposób.



____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Kordina 23:41, 01 mar 2023


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 4749
To chyba masz taki Jolu jak ja, ale ja siedzę na stołeczku z kółkami i sobie jadę bokiem
____________________
Bożena - Elbląg Grzebiuszka ziemna
Martka 09:43, 02 mar 2023


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Klęcznik albo stołeczek, to brzmi ciekawie Koniecznie zrób zdjęcie Czekania na ciepło - c.d. Jolu, czy penstemony przeżyły? W razie czego mam jeszcze sadzonki na rabatach.
Tess 10:58, 02 mar 2023


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12094
Ja też z tych "nakolanowych".
Od dzieciństwa, kiedy pielenie w polu wykonywało się właśnie na kolanach. (Ja rolnika córka, a herbicydów kiedyś nie stosowano tak powszechnie, jak teraz).
A teraz to i kręgosłup nie pozwala chyłkiem, a brzuch przeszkadza na stołeczku

Jolu, przejrzałam wczoraj Twój wątek i przyznam szczerze, że pomyślałam, iż masz znowu inny ogród Tak wydoroślał. Pięknie jest. A cegłę czerwoną, starą, też bardzo lubię.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Joku 21:14, 02 mar 2023


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 12173
Bożena, mój klęcznik - stołek nie ma kółek, tak wygląda







Wybrałam taki bo chciałam móc pracować na rabatach nie niszcząc roślin. Kontakt z ziemią jest niewielki, pod spodem prześwit więc rośliny są w niewielkim stopniu uszkodzone. Używam go głównie w wersji jak na środkowym zdjęciu.

Marta, sprawa stołeczka już się wyjaśniła, zaprezentował się w całej okazałości. Penstemony przeżyły, wyglądają dobrze. W zapasie mam porcję nasion więc w razie konieczności będę siać.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Joku 21:23, 02 mar 2023


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 12173
Tess napisał(a)
Ja też z tych "nakolanowych".
Od dzieciństwa, kiedy pielenie w polu wykonywało się właśnie na kolanach. (Ja rolnika córka, a herbicydów kiedyś nie stosowano tak powszechnie, jak teraz).
A teraz to i kręgosłup nie pozwala chyłkiem, a brzuch przeszkadza na stołeczku

Jolu, przejrzałam wczoraj Twój wątek i przyznam szczerze, że pomyślałam, iż masz znowu inny ogród Tak wydoroślał. Pięknie jest. A cegłę czerwoną, starą, też bardzo lubię.


Tess, witaj w klubie pracujących na kolanach, z obciążeniem rolnym w wywiadzie . Praca w tej pozycji też nie jest mi obca od młodych lat - plantacja truskawek u Rodziców, moje przekleństwo wszystkich wakacji. No, ale umiejętność sadzenia roślin i dokładnego pielenia dzięki temu opanowałam do perfekcji .
Ogród wydoroślał, ja się zestarzałam, sprawność ogólna szwankuje ale póki co daję radę. Z brzuchem walczę od młodości, na ogół z marnym rezultatem. Cegłę też lubię, ale poszłam w kamienie różnego kalibru.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Martka 21:31, 02 mar 2023


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Jolu, widzę właśnie, bardzo zmyślny ten stołeczko-klęcznik jeśli dobrze się sprawdza, to warto podać dalej informację, nie klęcznik rzecz jasna
Joku 21:33, 02 mar 2023


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 12173
Skoro już wyszłam z aparatem do ogrodu to uwieczniłam przy okazji raczkujące przedwiośnie. Wydawało mi się że wypieliłam ranniki przy okazji wywalania jakiś innych roślin w zeszłym roku, ale okazało się że wszystkie są. Bardzo mnie to ucieszyło. Marzy mi się dywanik rannikowy, ale opornie idzie.



Przebiśniegów przybyło, nawet nie pamiętam że w niektórych miejscach je sadziłam. Około południa były resztki śniegu, teraz już nie ma go wcale.





____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Joku 21:39, 02 mar 2023


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 12173
Jeszcze raz ranniki



Ciemierniki też mam, co prawda nie tak okazałe jak u niektórych Ogrodowiczanek ale mam nadzieję że się rozrosną





____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies