Izuś, choinka przepiękna ! i stół
ja nie lubię sztucznych, nawet najpiękniejszych.... no tak już mam.....
i pocieszona faktem , że żywe nie niszczą przyrody - kupuję w tym roku żywą ! ale jeszcze chwilka.....
na żywą to jeszcze chwilka właśnie ... stół przygotowywała moja 7 letnia siostrzenica i Viki ... i dobrze, że są zdjęcia ... byłam pewna, że choinka w zeszłym roku była kolorowa a tu nie ... suprajz jak mawia Madżenka
Madżenko ja kapia uwielbiam ... ... uszka z barszczykiem oczywista oczywistość ... zupa grzybowa też ... to jedyny dzień w roku kiedy mamy dwie zupy jakby na stole ... no cóż nie umiałabym zrezygnować z żadnej ...
no właśnie ! Wy w CK to dwie zupy macie, już to wiem
u nas jedna, albo albo
no ale karp....chmmm....no nie lubię i grzeszę, ale pstrąga jem na święta, cóż.....