ten spacer po botaniku był znakomitą kropką nad "i"
... hortensje szaleństwo barw i odmian ... gdziekolwiek były - były piękne a im więcej ich było tym bardziej magiczny był zakątek ...
liliowce ... tu tez w mocy jest siła ...
... szpaler robi wrażenie w tak w przenikających jak w kontrastujących barwach ... lilie wodne ... no tak ale kwiatu lotosu nie było
))))
i najważniejsze ... ogrody ogrodowiska ... tak zadbane i tak wypieszczone stawiają botanikowi poprzeczkę bardzo wysoko
))) ... no przy lawendzie to kręciłyśmy noskami ... oj kręciłyśmy
))) ...
a dla mnie Wasze ogrody są jak mini botaniki
Ostrów Tumski ... wrocławski Watykan ... wspaniałe gmachy ... i ta elegancja ... muszę tam wrócić