Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ...

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ...

Madzenka 17:51, 29 lip 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Potwierdzam wyglądałaś w beżu w groszki jak madżenie!! I biale rurki widziałam
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Konstancja30 20:11, 29 lip 2013


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
Marzena2007 napisał(a)
Iza tojeść z kosaćcem nie bedą konkurować. Gdy orszelina kwitnie, w plecach będzie już tylko zielone tło z liści kosacca, gdy kosaciec kwitnie orszelina będzie jeszcze niska. Więc chyba wszytsko gra


to dobra wiadomość ... dumnam, że taki mariaż samo sam wykombinowąłam ... a jak wiesz jeszcze 2 lata temu nie wiedziałam, że coś takiego jak hortensja istnieje ... wielu więcej roślin nie "wiedziałam" ale akurat hortka wydaje mi się najbardziej żenującą niewiedzą
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Konstancja30 20:11, 29 lip 2013


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
anna_g napisał(a)
Izo-Konstancjo przyszłam się przywitać w Twoim wątku i powiedzieć, że bardzo miło mi było Cię poznać, Autorkę tych niezwykłych tekstów których nie można ominąć obojętnie Ale też autorkę ciekawych pomysłów - także ogrodowych Nie jestem w stanie ogarnąć całego Twojego wątku choć wielokrotnie już zerkałam do Ciebie po cichutku zachwycając się tu i ówdzie a to różanką, a to lawendą, a na początku chyba piękną kompozycją z białej petunii, a to czapką zrobioną dla córki Na pewno będę jeszcze wielokrotnie zaglądać - czy to po cichu czy trochę "głośniej"... czas pokaże. Dziękuję za wczorajsze spotkanie


i okazuje się, żę z wątkami jest jak z telenowelą oglądasz jeden na 50 odcinków (tu postów) i fiesz wszystko ... różanka i lawenda to moje pupilki ... czapka - musiałam w niej sama chodzić Nieletnia nie założyła ... nie zna siem i tyle ...
i zapraszam ... tak po cichu jak głośniej ... miło było pogadać i poznać ...
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Konstancja30 20:11, 29 lip 2013


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
Enya73 napisał(a)
Iza-dziękuję serdecznie Dawno nie spotkałam tak fajnej, przyjaznej, otwartej,optymistycznej dziewczyny, jak Ty No po prostu love at first time Skradłaś moje serce Można od Ciebie czerpać dobrą energię Mogę mieć u Ciebie abonament?Chwila z Tobą i czekolada, lody i nawet moje tiramisu niepotrzebne
Tylko dlaczego mieszkasz tak daleko? I dlaczego ja dopiero na spotkaniu odkryłam, jaka z Ciebie ciekawa osóbka? Samą siebie łajam po łapkach
Mam nadzieję, że uda nam się znów spotkać i to nie będzie zbyt daleko w czasie? W końcu Kielce nie są znów tak daleko ode mnie Tylko wystarczy zgrać się jakoś z terminem i zapraszam.Przed nami jeszcze końcówka lata i piękna złota jesień, a jesienią u mnie jest najciekawiej

Wielki buziak


nie mogę się podpisać tylko pod "jesienią jest u mnie najciekawiej " ... ... resztę chciałam sama powiedzieć do wspaniałej dziewczyny z ogrodem i Toskanią w sercu ... ciekawej świata i odkrywającej go nie tylko dla siebie uwielbiam Twoje relacje ... kiedyś musimy się spotkać ... buziak
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Konstancja30 20:11, 29 lip 2013


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
grazyna napisał(a)
Powiedziałaś Izo, że dużo czytasz stąd umiejętność pisania niemal poezją

Ja od 15 lat średnio czytam 1 książkę na rok albo i jeszcze rzadziej, (czytać muszę ustawy ... bo do pracy etc. ... ) stąd krótko napiszę, bardzo DZIĘKUĘ, że mogłam Cię Izo poznać, ba nawet posiedzieć razem, porozmawiać A wszystko dzięki Alince

Serdeczności zostawiam


Grażynko napisałam już u Ciebie ... świetnie było Cię odnaleźć ... i te róże ... są piękne ...
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Konstancja30 20:13, 29 lip 2013


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
Magda70 napisał(a)


Jezu...ja też duuużo czytam ale tak pisać nie potrafię!! Buuu...


oj tam ... oj tam ... Madzik nie raz musiałam po twoich tekstach polerować szkło )))
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Konstancja30 20:13, 29 lip 2013


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
Pszczelarnia napisał(a)
Iza, ja ostatnio u Ciebie nic nie widziałam. Potrzeba zdjęć istnieje. Mogą być te i takie same .


w temacie zdjęć to dziś już forum nic więcej nie zniesie ... bendom ... zatem w czasie stosownym ...
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Konstancja30 20:16, 29 lip 2013


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
irena_milek napisał(a)
Izuś, wyglądałaś jak madżenie


Marzena2007 napisał(a)
Potwierdzam wyglądałaś w beżu w groszki jak madżenie!! I biale rurki widziałam


nie krygując siem stwierdzam ... Madżenie to akrat smuklejsze (dlaczego Tobie Madżen joga służy inaczej ??? ... pewnie praktykujesz regularnie a nie jak impuls kopnie w neurona )... ja w madżeniach swych też widzę się smuklejszą niż obraz uwieczniony obnaża ... ale bardzo dziekuję ...

a swoją drogą to czeba mieć pecha ... dumna byłam taka z wynorania tych groszków ... od czasów pieknej adaptacji współczesnego Kopciuszka z piekną Julią i boskim Gere ... pretty women kciałam być ... wyszła big women (zwłaszcza w pasie )))) ) ... i Gabriela jeszcze ... no ... Gariela miała piękne groszki i cypilinder ... ehhhh ... jak żyć ?
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Kondzio 20:37, 29 lip 2013


Dołączył: 02 lip 2012
Posty: 18070
macham i dziękuje za spędzony czas
____________________
kondziowy ogród cz I, Kondziowy ogród cz II
Konstancja30 20:55, 29 lip 2013


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
winna jestem podziekowania ... bo nie byłoby mnie tam "w ogrodzie pod klasztorem" ... nie przezyłabym najgorętszej tak emocjonalnie jak temperaturowo soboty w życiu gdyby nie Kasia ...

Kasiu musze i tu podziekować za tę wspaniałą podróż ... ale było klawo ... po bardzo zwyczajnej podróży pociągiem i pekaesem z do bólu przykładnym Daśkiem (w kwestii wsiadania do właściwego pociągu ... nie spóźnienia siem na pekaes i tak dalej ) ... odzyskałam wiarę w to, że jest frajda i przygoda nawet w zmierzaniu do miejsca tak bliskiego i jakby oczywistego jak Kalwaria ...

fakt, ze można do Kalwarii z Kielc jechać bez mała przez Myslenice a wracać przez Nową Hutę jest jak tiramisu wśród deserów ...

i cokolwiek na to Przemysław to ... nastepnym razem też tak sobie pojedziemy ... (Josię trzeba będzie zakneblować ... związać i wrzucić na tylne siedzenie ... bo ona to ma takie rzeczy jak GPS pod paznokciem małego paluiszka i to u nogi ) ...

buźka wielka jak nasza podróż długa ...

____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies