Izus - foch nastolatka.... no cóż ja na swoim w nerwach połamałam kiedys mopa, bo w trakcie sobotnich porządków wywiązała sie któraś kolejna dyskusja, a raczej polemika słowna miedzy nami...choć to bardziej na szermierka wygladało......słowo za słowo...słowo za słowo.... i w pewnym momencie czara sie przelała.......dorosli, świadomi rodzice nastolatków tez czasami maja po poprostu dość.....dostał więc po doopie tym co trzymałam w reku czyli mopem, efekt był taki, że po nimspłynłęo to a ja żeby dokończyc sprzątanie tych moich metrów kwadratowych podreptałam do marketu i nabyłam nowego mopa (znanej marki na V, bo tylko takich uzywam) i wydałam 70 czy 80 zł.......nie wiem komu wyrzadziłam ta akcja wiekszą krzywdę....
Na szczęście faza nastolatkowego buntu szybko minęła, były zbuntowany jest dzis sensownym, odpowiedzialnym młodym mężczyzną, ma własna rodzinę i tylko ja go straszę że za te kilkanaście lat jego córcia tez bedzie nastolatką......
Wytrwałości w działaniach wychowawczych
Kostrzewe masz super, pamietam ją, ja mam 4 nowe posadzone ubiegłego lata, po zimie wygladja ok, tez je tak potraktuje jak twoje może mi sie odwdzięczą.