...śliczne te piwonie...w grypie robią efekt...a moja jedna jedyna obrażona jest w tym roku po przesadzeniu i nie kwitnie...buuu...dobrze że mogę chociaż u Ciebie pooglądac...
Ja mam taką jedną, będę ją wykopywać , obejrzę co z korzeniami...Natomiast wiosenne przymrozki zmroziły mi badylki hortensji ogrodowych, ale moje odrastają w tych miejscach, ktore były kopczykowane,
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.