sylwia_slomczewska napisał(a)

Reniu to chyba tarczniki. Miałam na tujach w zeszłym sezonie 4-5 razy doklądnie zlałam promanalem i w tym sezonie ich nie mam.

Czytałam.że promanalem pryska się na wiosnę a teraz już nie działa?
To czy je teraz zlikwidować?

Kokesz napisał(a)

Mam takie cóś na tuji danice.
Czy to są tarczniki?
Niestety zgniotłam jedną suchą brązową kulkę myśląc że to szyszka i wysypały się malutkie białe kuleczki teraz wiem, że to były jajeczka
Czym je zwalczyć i kiedy, teraz w upały można czymś pryskać?

Dla mnie wyglądają na miseczniki. Ale jedne i drugie trudne do zwalczenia Od dwóch sezonów zmagam się z nimi na cisach. Teraz nie widzę, ale nie sposób dojrzeć wszystkich. Potraktuję je i w tym roku na początek Mospilanem.

Na promanal jest już za wysoka temperatura.

MartaKozak napisał(a)

Czy one przypadkiem nie chodza jedna za soba? Mam nadzieje ze to nie "Pine processionary" bo one sa bardzo niebezpieczne dla zwierzat i ludzi.

https://en.wikipedia.org/wiki/Pine_processionary

Na szczęście nie. Każda w swoją stronę.

Dzień dobry.

Bardzo proszę o poradę, co się dzieje z moim dereniem. Jeszcze do niedawna, po obfitych deszczach, wyglądał soczyście (zdj. 1). Teraz pokrył się białym nalotem, albo może to kora odpada (zdj. 2). Z kilku łodyg zostały tylko suche kikuty. Gdy nadeszły susze zaczął marnieć, lecz co 2-3 dni porządnie go podlewałem. No i wyściółkowałem glebę, żeby za szybko nie wysychała.

A kiedy dereń sadzony?

Toszka napisał(a)

A kiedy dereń sadzony?

Toszko - nasza Guru - skoro pytasz, to ma to znaczenie.
Kupiłam kilka fajnych roslinek (guzikowiec, obiela i inne) i nie wiem co robić, trzymać nadal w donicach i pilnować podlewania, czy też wsadzić do ziemi - w te upały no i też pilnować podlewania. Chociaż wydaje mi się, że łatwiej mi będzie otoczyć troską te donice, ustawione w cieniu>
I co Ty na to?

Lepiej jest przygotować spore stanowiska, czyli dołki i sadzić. Najpierw sprawdzić wymagania roslin, ph, stanowisko. Pilnować podlewania, nie za często, ale obficie. Drzewa, krzaki raz w tygodniu po kilka kubłów.

W ziemi będą miały stabilną wilgotność, a system korzeniowy nie będzie się nagrzewać, tak jak to ma miejsce w donicach...nawet w cieniu.
Można rośliny zacieniować firanką lub ogrodniczą siatką cieniującą. Siatka nie może leżeć na roslinach. Dodatkowo o świcie, lub wieczorem delikatne zamgławianie.

Może ktoś mógłby rozpoznać co dzieje się z klonem ussuryjskim ?

Toszka napisał(a)

A kiedy dereń sadzony?

Chyba w kwietniu posadziłem.
Z nim posadziłem jeszcze 2 inne derenie, w zupełnie innym miejscu. Tam mają przez większość dnia cień i wyglądają soczyście. Ale to chyba nie ma nic do rzeczy.

miskoff2 napisał(a)

Chyba w kwietniu posadziłem.
Z nim posadziłem jeszcze 2 inne derenie, w zupełnie innym miejscu. Tam mają przez większość dnia cień i wyglądają soczyście. Ale to chyba nie ma nic do rzeczy.

Ma bardzo dużo do rzeczy tak samo jak specjalnie, zgodnie w wymogami przygotowanie podłoża. Derenie lubią kwaśno i lekko kwasno. Glebę bogatą, próchniczną, napowietrzoną, nie zbitą i nie gliniastą. Piaszczystej też nie lubią. Na pewno nie lubią zastoin wody. System korzeniowy jest jeszcze słaby, niewydolny. Dlatego warto jest ziemię przekopywać z dużą ilością obornika, kompostu i kory (ok.50l na metr). Próchnica glebie gwarantuje dobre napowietrzenie, utrzymuje wilgoć, ale nie powoduje zastoin wody.
Najlepiej jest podlewać bardzo obficie, ale rzadziej - raz w tygodniu.

Tu wydaje mi się, że krzaczek został zbyt często podlewany. Zwięzła gleba nie jest w stanie odprowadzić nadmiaru wody. Poszła pleśń. Dodatkowo brak wyściółkowania korą powoduje nagrzewanie się systemu korzeniowego i zdwojone parowanie z przelanej ziemi.
Sprawdź czy nie jest zbyt głęboko posadzony (na zdjęciu tak mi to wygląda).
Mogłam ci krótko napisać zrób oprysk na grzyba. Bo zrobić trzeba (np.Signum 33 WG, ew. Topsin). Ale bez poprawy warunków powietrzno-wodnych w glebie roslina ma marne szanse na zdrowy rozwój.
Reasumując - przyczyną choroby jest błędne posadzenie. I radzę to naprawić.