Elka50
22:11, 16 lip 2019
Dołączył: 25 kwi 2017
Posty: 12
Toszko, poradź proszę.
Myślałam, że tylko poleję moje podgryzane przywarki japońskie Mospilanem, ale poczytałam o podłożu i w efekcie lektury zgromadziłam:
- humus (z worka z Castoramy, napisano że 100%próchnicy),
- zeszłoroczne liście,
- korę ze zrębkami, bardzo grubą,
- trochę żwiru,
Wykopałam też z łąki (niektóre udało mi się z bryłą ziemi) kilka kępek wrotyczu, który chcę posadzić szpalerem przed przywarkami, jako ich tarcza ochronna przeciw opuchlakom i skoczkom, a dopiero potem wkroczyć z chemią i gnojówką z wrotyczu. Czy pozostawić go w takim stanie jak wyrósł, czy podciąć żeby wypuścił nowe pędy?
Przywarki rosną po stronie zachodniej w glinie, podsypane przy sadzeniu ziemią uniwersalną. Widoczny na zdjęciu żywopłocik (zdjęcie z ubiegłej jesieni) powędruje w sierpniu do sąsiada a w jego miejscu ma rosnąć wrotycz ogrodowy, irysy i rudbekie.
Jutro wyskrobię spod przywarki ile się da gliny i nasypię humus przy jej korzeniach a w wolnym pasie przed nią wsypię mieszankę rodzimej gliny z humusem, liśćmi, korą i żwirem. Dopiero w to posadzę przytargany wrotycz.
Wiem, że to rozpaczliwe działanie ale może lepiej tak niż pozostawić samą glinę?
Pozdrawiam serdecznie
Elżbieta
Myślałam, że tylko poleję moje podgryzane przywarki japońskie Mospilanem, ale poczytałam o podłożu i w efekcie lektury zgromadziłam:
- humus (z worka z Castoramy, napisano że 100%próchnicy),
- zeszłoroczne liście,
- korę ze zrębkami, bardzo grubą,
- trochę żwiru,
Wykopałam też z łąki (niektóre udało mi się z bryłą ziemi) kilka kępek wrotyczu, który chcę posadzić szpalerem przed przywarkami, jako ich tarcza ochronna przeciw opuchlakom i skoczkom, a dopiero potem wkroczyć z chemią i gnojówką z wrotyczu. Czy pozostawić go w takim stanie jak wyrósł, czy podciąć żeby wypuścił nowe pędy?

Przywarki rosną po stronie zachodniej w glinie, podsypane przy sadzeniu ziemią uniwersalną. Widoczny na zdjęciu żywopłocik (zdjęcie z ubiegłej jesieni) powędruje w sierpniu do sąsiada a w jego miejscu ma rosnąć wrotycz ogrodowy, irysy i rudbekie.
Jutro wyskrobię spod przywarki ile się da gliny i nasypię humus przy jej korzeniach a w wolnym pasie przed nią wsypię mieszankę rodzimej gliny z humusem, liśćmi, korą i żwirem. Dopiero w to posadzę przytargany wrotycz.
Wiem, że to rozpaczliwe działanie ale może lepiej tak niż pozostawić samą glinę?
Pozdrawiam serdecznie
Elżbieta