EwaT
16:22, 04 maj 2015
Dołączył: 24 cze 2014
Posty: 30
Ok zgadza się, pryskałam na wypadek gdyby to był jednak grzyb. Na owady nie pryskałam bo nie wiedziałam i dalej nie wiem co to za stworzenie. Chodzę i patrzę i czekam aż się ujawni. Jasne że najlepiej jest wpierw rozpoznać chorobę, ale ja niestety jestem laikiem i nie potrafię stwierdzić co to za choroba/szkodnik. Informacje na temat chorób grujecznika są takie, że w zasadzie drzewko nie choruje. Mojemu jednak ewidentnie coś dolega...
____________________