uwielbiam ten francuski klimacik na zdjęciach Betysiu ...

... róża i trawki ... ochhh jooooo

... kicia a wiesz, że nie podejrzewałabym tego słodziaka o taaakie przestępstwo ...

... i ta ławeczka ... nie zgonisz mnie z niej

... na pocieszenie dodam, że mojej wilczurce wykopanie małego drzewka zajmuje minut dwie zaledwie

... a kopanie to jej druga natura

więc mamy konflikt interesów

... trwają negocjacje i jak tłumaczę i patrzę w te psie oczy wilka to serce mam miekie i przekonanie wielkie, że dotarłam

... a zaraz potem docieram do kolejnego dołka i małż mówi, że to kret



... on też wymięka pod spojrzeniem Kili ...