matuniu ogrorkowa....Ula ty sumienia za grosz nie masz:!!!!!!!!!!!!!!!!!
gdyby ktos nie wiedzial to TUTAJ ogorkow kiszonych NIET !!!!!!!!!
a co by samemu ukisic to w sklepach tez nie ma tylko szklarniowe buuuuu

a co do kawusi to popijam.....w depresji marzac o ogorkowej buuuuu

To i ja przyłączam się do Was z kawką..........

Przepraszam Betysiu, ale nie wiedziałam. U mnie to zupa z "biedy" bo nic innego nie mam, więc wymyśliłam z tych kilku słoików które zrobiłam latem z ogórków własnego chowu.
A propos powiedziałam z kiszonymi, tak jak ty ze storczykami,że jak w tym roku znów mi nie wyjdą to już nigdy nie zrobię ( od 10 lat nie wychodzą mi ogórki kiszone, ale mieszkałam wtedy jeszcze w blokach). I patrzyłam jak moja mama u mnie robi....i zrobiłam tak samo....i wyszły!!! choć nie idealnie, ale są ok. 10 słoiczków. Resztę ogórków na surowo do obiadu poszło latem.

Zupa "biedy" ...dla mnie to zupka RARYTAS!!!!!!
oj pamietam....jak bylam mala czesto gdy rzeczywiscie roznie los sie ukladal to byla czasami deska ratunku....dla mnie to dawne i cieple wspomnienia i dodatkowo moj ulubiony smak...

p.s
BRAWO za sloiczki...zuch dziewczyna!!!!

Agus....witaj na kawusi ....i na ogorkowej!!!!!!

jak przeczytałam o tej ogórkowej to też mi się zachciało takiej pysznej zupki......

Betysiu, czytam tak sobie o tych ogórkach i zaraz moja siostra mi sie przypomina Mieszkają sobie w Szwajcarii..... moja Ciotka jeżdżąc do nich bez przerwy wozi im paki mięsa, wędlin jakieś budynie, ogórki i inne dla nas normalne produkty. U nich - niedostępne Śmiać mi sie chcę bo kraj niezwykle cywilizowany a tu prostych produktów dostać nie można

Korci mnie żeby Ci te ogórki kwaszone wysłac normalnie!

kaisog1 napisał(a)

Betysiu, czytam tak sobie o tych ogórkach i zaraz moja siostra mi sie przypomina Mieszkają sobie w Szwajcarii..... moja Ciotka jeżdżąc do nich bez przerwy wozi im paki mięsa, wędlin jakieś budynie, ogórki i inne dla nas normalne produkty. U nich - niedostępne Śmiać mi sie chcę bo kraj niezwykle cywilizowany a tu prostych produktów dostać nie można

Korci mnie żeby Ci te ogórki kwaszone wysłac normalnie!

KOCHANA MOJA...dziekuje cudnie,ze pomyslalas....ale za 2 -3 tyg siostra do mnie przyjezdza i ....jak zawsze na liscie: budynie, kisle, sledzie, kabanosy i ....OGORKI KISZONE ( duzoooooo ) a i ...wodeczka gorzka zoladkowa ( do ogoreczkow )....oj bedzie sie dzialo...to jak gwiazdka tyle,ze w pazdzierniku!!!
buziam i cmokam!!!!!!!!!!!!

Ooooo to będzie wyżerka u Betysi jak upichcisz zupe ogórkową to zdjęcia na dowód prosze

To dobrze że świeża dostawa będzie...ucałuj siostrę, a dla niej przygotuj dobre wina do zabrania do Polski i serki na zakąskę (niektórzy lubią śmierdziuchy).

No jestem też z kawką Ogórki można wysłać z Polski, przecież się nie zepsują - to tak na wyrost piszę, jakby sister za mało przywiozła.
Ale po co Ci kisiel???? ja sama robię z mąki ziemniaczanej i soku