To ja też się przyłączę ze swoją kawką... moja dopiero druga, ale wtedy kiedy Ty Betysiu pijesz pierwszą, to ja dopiero się budzę... z Ciebie to ranny ptaszek, a ze mnie to raczej sowa, lubię czytać po nocach. Pozdrawiam cieplutko
Szkoda że kawusie minęły-spóźniłam się na tak doborowe towarzystwo.
A propos storczyków. Gdzieś wyczytałam i tak zrobiłam:
jak przestały kwitnąć podlałam i zaniosłam do ciemnawej piwniczki na 2 tygodnie i wcale nie podlewałam, jakbym o nich zapomniała. Po 2 tyg. zaczęły wypuszczać nowe korzenie i liście. Jak był 1 liść duży i drugi malutki postawiłam na parapet na południowe okno. U mnie tam patelnia od wiosny do jesieni i pięknie kwitną, a podlewam ot tak kiedy sobie pomyślę. Czasem w osłonkach na dnie mają wodę i tak stoją. Spróbuj, nic nie stracisz-więc do ciemnego!
Ulenko nie spoznilas sie....my kawkujemy dlugoooo...tz delektujemy sie kawusia i wlasnym towarzystwem....
co do moich dezerterow...to na razie pieknieeeeee kwitna...ale to dopiero miesiac, od kiedy chlopaki grzecznie stoja...jak bede widziala,ze chca dac noge to na banicje do cienia wyniose i 2 tyg w karcerze posiedza...to ich powinno oduczyc dezercji...tz mam taka nadzieje!!!!!!
Elu witaj i na kawusie zapraszam....
ja wyjatkowo od pewnego czasu od 6-tej zaczynam prace...sama bym o tej godzinie oka nie otworzyla....
buziaczki....
Ewus...oj paskudo od razu...ja od 6-tej kawkuje...
wpadlam z kubeczkiem do Ciebie ale Ty chyba jeszcze smacznie spalas....
...hmmmm...oj dziwie sie,ze zapach kawusi cie nie wybudzil....
buziam i...po kawusi????