Witam dziewczęta
Nieszka,
Renatamama,
Doroto ( Inko83),
Beatko,
Ewo4, jak miło że zaglądacie

Ależ mnie tu dawno nie było, aż wstyd.
Dziękuję za miłe słowa i zapraszam częściej

.
Za oknem jakaś taka listopadowa pogoda i coś tej wiosny nie widać na horyzoncie. Czekam na jakieś wyższe temperatury, bo już bym coś posprzątała po zimie.
Nieszko, ani się obejrzymy a bodziszki zakwitną

. W tym roku nie będę się ociągać z ich obcinaniem, może to drugie kwitnienie będzie bardziej obfite
Renatamama, u mnie też już wychodzą krokusy i tulipany, hiacyntów jeszcze nie widziałam. Ach niech ta wiosna już przychodzi
Doroto zapraszam, już niedługo zrobi się cieplej i będzie bardziej kwiatowo

.
Beatko, u mnie właściwie nie skrzynie tylko takie ograniczenie rabat kantówkami, coby się ziemia na boki nie rozsypywała, sprawdza się jak najbardziej, wprowadzają porządek, mają mniej więcej 120x120cm, bo tak mi pasowało akurat. Ogórki prowadziłam na sznurkach, ale potrzebują bardziej stabilnych podpór, sznurki mi się nie sprawdziły. Chcę je prowadzić do góry, bo trochę mi mało miejsca w warzywniku i mam wrażenie, że mniej chorują niż gdy leżały na ziemi.
Ewo, z kaskady jestem bardzo zadowolona, szum wody, ptaki kąpiące się i radość z ich obserwowania, polecam

. Zaglądaj jak najczęściej
Pozdrawiam Was serdecznie i przesyłam trochę wiosny