A z myślą o lecie wysiałam pomidorki

a tu sałata liściowa już wzeszła

Nieszko dziekuję Pozdrawiam

Miałaś przyjemny czas dzisiaj, znalazłaś cząstkę wiosny. Ja nie odważyłam się wyjść, zbyt mocno wiało, a odporność dopiero odzyskuję. Widzę, że u Twojej córci miłość do kotków jest bezwarunkowa, jeśli i na śniegu pojawia się Simon's Cat, fantastycznie malowany przez nią ... kiedyś spełni swoje marzenie, gdy tylko będzie to możliwe. Wysłałam coś dla niej bezpośrednio na pocztę
Piękne kiełki już masz, w słonku mają się dobrze. Ja w tym roku też zrobię mały eksperyment z warzywkami w skrzyni, sadzonki będą ze sklepu.

Oj tak dzień był bardzo przyjemny, gdyby nie ten śnieg, to czułoby się jak wiosną, u nas nawet tak mocno nie wiało. Ale niedługo i śnieg stopnieje i wiatr stanie się cieplejszy i będziesz mogła spokojnie i bez obaw o zdrowie wypoczywać na zewnątrz

Iwonko, zapomniałam podziękować w imieniu Ewy za piękne zdjęcia kotków na maila i informacje, które chłonie z przyjemnością. Tak jej właśnie mówię, że kiedyś przyjdzie ten czas i spełni swoje marzenia.

Ciekawa jestem Twoich eksperymentów, tylko niech ten śnieg wreszcie stopnieje.

No, Aniu, niech w końcu stopnieje. Kto to widział, podobno już przyszła wiosna i 11 na minusie...

Pozdrawiam i wzywam śpiocha wiosennego, obudź się!!!

AniaK napisał(a)

Marto witam po długiej przerwie. Pozdrawiam i zapraszam.

Iwonko, to czosnek główkowaty kwitnie latem i za to go lubię.

I ja go polubiłam

Witaj Aniu.
Piękne juz te Twoje siewki, tylko kiedy będzie na tyle ciepło zeby je wysadzić. Do Wielkanocy raczej cieplej nie będzie, co strasznie mnie smuci.

Witaj Zuza, no właśnie kiedy? No, ale chyba kiedyś to nastąpi. Wygląda na to, że w tym roku ogródki trzeba będzie zrobić w skrzyniach, ale w domu

Już troszkę cieplej się zrobiło, jest nadzieja...
Miłego wieczoru Aniu

Pozdrawiam Iwonko