Mam nadzieję ,że u Was już przestało lać , bo u nas non stop tylko z przerwami... Bo czytam ,że staw osiągnął stan awaryjny

Gabrysia_ napisał(a)

Buziaki zostawiam

Cześć, wczoraj przejeżdżałam przez Twoje okolice Pozdrawiam serdecznie

gierczusia napisał(a)

Mam nadzieję ,że u Was już przestało lać , bo u nas non stop tylko z przerwami... Bo czytam ,że staw osiągnął stan awaryjny

Niestety leje bez przerwy. Masakra

Enya, pospacerowałam trochę po Twoich włościach...
zakątek w kształcie koła wybrukowany granitem ( ?) przepiękny , wszystko razem składa sie na jego urok
pozdrawiam miło

....to włączaj...!!!
Bo ryby będą pływać po trawniku

marzena napisał(a)

Enya, pospacerowałam trochę po Twoich włościach...
zakątek w kształcie koła wybrukowany granitem ( ?) przepiękny , wszystko razem składa sie na jego urok
pozdrawiam miło

Witaj Marzenko Bardzo dziękuję Zakątek wybrukowany ponad 100 letnim granitem Kawał historii. A teraz "uratowany" przed zalaniem asfaltem przeżywa drugie życie w pięknych okolicznościach przyrody

Jednak obawiam się, że czosnki po tych kilku dniach ulewnego deszczu szybko przekwitną Już są jakieś takie ciemniejsze, lekko się pokładają, a liście już paskudnie zaczynają wyglądać. Pogoda, jak jesienią.
Niedługo lawenda zakwitnie i anabelki, to zakątek znowu zmieni swoje oblicze A późnym latem zakwitną tam trawy i werbena patagońska Tak więc cały czas coś się będzie działo.


Pozdrawiam ciepło z deszczowego Śląska.

anna_studio napisał(a)

....to włączaj...!!!
Bo ryby będą pływać po trawniku

Impreza będzie chyba w kaloszkach. Pomost może będzie gotowy, to będzie można skakać na główkę Na wszelki wypadek zabierz strój kąpielowy

Enya73 napisał(a)

Cześć, wczoraj przejeżdżałam przez Twoje okolice Pozdrawiam serdecznie

Mogłaś na kawę wejść
Po południu byłam w domu,tzn.na ogródku

Anitko czytam, że Was zalewa... Jak włączysz pompę to gdzie odpompujesz wodę? Masz jakiś rów melioracyjny?

Gabrysia_ napisał(a)

Mogłaś na kawę wejść
Po południu byłam w domu,tzn.na ogródku

Dziękuję Gabi, ale spieszyliśmy się już do domu Ale bez obaw, na pewno kiedyś wproszę się na kawkę Pozdrawiam serdecznie