Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Zielono mi - czyli zielone płuca czarnego Śląska

Pokaż wątki Pokaż posty

Zielono mi - czyli zielone płuca czarnego Śląska

Enya73 11:40, 02 cze 2013


Dołączył: 06 lip 2012
Posty: 9021
Marzena2007 napisał(a)
Anitko czytam, że Was zalewa... Jak włączysz pompę to gdzie odpompujesz wodę? Masz jakiś rów melioracyjny?


Jeszcze nie zalewa, tylko niepokojąco wysoko podniósł się poziom wody w stawie po tych intensywnych ulewach, ale sytuacja jest już opanowana
____________________
Anita - Zielono mi-czyli zielone płuca czarnego Śląska WIZYTÓWKA- wizytówka- zielono mi-czyli zielone płuca czarnego Śląska oraz zapraszam do odwiedzenia Pod-sloncem-toskanii
Evchen 09:35, 03 cze 2013


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
zaglądam pozdrawiam
Szykuje się impreza na pomostku... super!
____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3282-bb
Milka 12:43, 04 cze 2013


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Anitko proszę tu masz, a jak będę mieć, to też się podzielę

http://liliewodne.com.pl/product.php?id_product=297
pozdrawiam i oby z tą wodą i opadami było już koniec!!!
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Enya73 13:29, 04 cze 2013


Dołączył: 06 lip 2012
Posty: 9021
Dziękuję Irenko
____________________
Anita - Zielono mi-czyli zielone płuca czarnego Śląska WIZYTÓWKA- wizytówka- zielono mi-czyli zielone płuca czarnego Śląska oraz zapraszam do odwiedzenia Pod-sloncem-toskanii
Mala_Mi 23:00, 05 cze 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Mój M też już zaczął panikować, że mu ryby się potopią... dziś nie padało... do wieczora
Dzięki z gratki, pomyślałam coś sobie obejrzę przed spaniem, a tu fotek brak.. ale usprawiedliwione.. leje, leje, i leje...
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Enya73 23:14, 05 cze 2013


Dołączył: 06 lip 2012
Posty: 9021
Przepraszam, że Cię rozczarowałam. U nas non stop pada, ciągle musimy pompować wodę ze stawu, żeby nam nie wylał na ogród. Najgorsze jest to, że po lewej i prawej stronie ogrodu też mam stawy sąsiadów, a oni nie reagują i boję się, że mi podtopią ogród i rośliny mi zgniją. Dramat.
Dzisiaj tylko ścinałam obeschnięte kwiatostany bzu i kaliny.
Moja impreza urodzinowa zaplanowana w ogrodzie niestety odbędzie się w domu, namioty odwołane, bo po trawniku nie da się chodzić.Już nie przyjmuje więcej wody, nic nie wsiąka.
Taka pogoda w tym roku naprawdę jest nienormalna, coś dziwnego się dzieje. Najpierw zima w kwietniu, teraz leje non stop. Dobra nie będę więcej marudzić, bo niektórzy z Was mają naprawdę poważniejsze problemy z wodą, niż podtopione roślinki. Oby to się szybko zmieniło i w końcu wyszło słońce

Dobrej nocy
____________________
Anita - Zielono mi-czyli zielone płuca czarnego Śląska WIZYTÓWKA- wizytówka- zielono mi-czyli zielone płuca czarnego Śląska oraz zapraszam do odwiedzenia Pod-sloncem-toskanii
Kindzia 10:18, 06 cze 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Spóźnione życzenia, ale serdeczne



Już nie pada
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Wieloszka 11:28, 06 cze 2013


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Enya73 napisał(a)
Przepraszam, że Cię rozczarowałam. U nas non stop pada, ciągle musimy pompować wodę ze stawu, żeby nam nie wylał na ogród. Najgorsze jest to, że po lewej i prawej stronie ogrodu też mam stawy sąsiadów, a oni nie reagują i boję się, że mi podtopią ogród i rośliny mi zgniją. Dramat.
Dzisiaj tylko ścinałam obeschnięte kwiatostany bzu i kaliny.
Moja impreza urodzinowa zaplanowana w ogrodzie niestety odbędzie się w domu, namioty odwołane, bo po trawniku nie da się chodzić.Już nie przyjmuje więcej wody, nic nie wsiąka.
Taka pogoda w tym roku naprawdę jest nienormalna, coś dziwnego się dzieje. Najpierw zima w kwietniu, teraz leje non stop. Dobra nie będę więcej marudzić, bo niektórzy z Was mają naprawdę poważniejsze problemy z wodą, niż podtopione roślinki. Oby to się szybko zmieniło i w końcu wyszło słońce

Dobrej nocy

U mnie od końca kwietnia nie udały się już 4 imprezy zaplanowane jako ogrodowe Te anomalie pogodowe są wkurzające, mam tylko nadzieję, że przejściowe... I jak tu nie marudzić ?
Pozdrawiam z wciąż pochmurnego Wrocławia (chwilowo nie pada)
____________________
Agnieszka - DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki
Pszczelarnia 11:30, 06 cze 2013


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Anito, wierzę, że to się lada moment skończy. Ogród podziwiamy/ pracujemy w nim teraz w podskokach między porcjami deszczu.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Domi 11:51, 06 cze 2013


Dołączył: 11 mar 2011
Posty: 2438
Enya73 napisał(a)
Przepraszam, że Cię rozczarowałam. U nas non stop pada, ciągle musimy pompować wodę ze stawu, żeby nam nie wylał na ogród. Najgorsze jest to, że po lewej i prawej stronie ogrodu też mam stawy sąsiadów, a oni nie reagują i boję się, że mi podtopią ogród i rośliny mi zgniją. Dramat.
Dzisiaj tylko ścinałam obeschnięte kwiatostany bzu i kaliny.
Moja impreza urodzinowa zaplanowana w ogrodzie niestety odbędzie się w domu, namioty odwołane, bo po trawniku nie da się chodzić.Już nie przyjmuje więcej wody, nic nie wsiąka.
Taka pogoda w tym roku naprawdę jest nienormalna, coś dziwnego się dzieje. Najpierw zima w kwietniu, teraz leje non stop. Dobra nie będę więcej marudzić, bo niektórzy z Was mają naprawdę poważniejsze problemy z wodą, niż podtopione roślinki. Oby to się szybko zmieniło i w końcu wyszło słońce

Dobrej nocy


U mnie to samo. Gleba nie przyjmuje już wody, M. wykopał uschniętą sosnę i zrobił ładny wielki dół pod nowe drzewko i mam teraz małe oczko wodne Pozdrawiam deszczowo
____________________
Dominika - Ogród Dominiki
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies