O, a Ty już po zakupach.

właśnie przeczytałam u Gabrysi o "nawałnicy" darów ziemi i jesieni w Twojej kuchni...
przetwarzaj dzielnie !!!
przy wejściu do kuchni przyklej kartkę:

przetwórstwo owocowo- warzywne
za drobną zapłatą pomocników zatrudnię


i...jakoś to będzie...
...a w zimie uciecha na maxa !!!
naleweczki, konfiturki..to również nasze klimaty
malinowa, śliwkowa, czarna porzeczka - naleweczki...już nabierają mocy w naszej spiżarni
teraz warzywa masowo przetwarzam na zimowe "kolacyjki" przy dobrym winie

Wilcza ślę pozdrowienia i moc niezbędną w Twojej kuchni

ależ ta pigwa pięknie wygląda. Normalnie zapach czuje przez monitor
Zdradzisz gdzie to winko w tej skrzyneczce kupowałaś?

...hej...
...widzę z ilosci darów natury że chyba z kuchni przez kilka dni nie wyjdziesz... ale te konfitury a la nutella nas pokonały tzn. mnie i młodą...sa pyszne, pyszne, pyszne...pigwa umnie tez jeszcze czeka bo nie mam nic czasu... jej zapach unosi sie po całym domu...boski...naturalny....
...kolezanki patrzą na mnie podejrzliwie jak im o nalewkach które robię opowiadam...gdybym tak skrzynkami winko kupowała...oj....no chyba że zupełnie po tajniacku...hihi

...pozdrawiam cieplutko...

A u mnie w tym roku nieurodzaj pigwowy.

Zapach jaki się unosi w kuchni przed przetwarzanie i w trakcie już czuję, a o degustowaniu w trakcie to

już nie wspomnę.