Tak z doskoku zaglądam do Was Kasiu i Tosiu, mus za parę miesięcy przyjechać wypróbować moje naleweczki. Teraz trafią do ciemnego schowka i poczekają na długie zimowe wieczory Zapraszam serdecznie, ale z kierowcą najlepiej
KONIECZNIE TOSIU Tego najstarszego z Twoich chłopców - mój M się ucieszy i któregoś z młodszych z moją Kindzią poznamy Ups, znowu mi się po łapkach oberwie, że ją próbuję umawiać, ale bidula idzie sama na półmetek, to mi jej żal