Też byłam w sobotę u Kapiasów, tak około południa , może się gdzieś minęłyśmy. A z Żurka zrezygnowałam, bo dzwoniłam do nich i dowiedziałam się, że mają akurat "drzwi otwarte", więc pewnie był tłok.
Kochana, tym razem byłam tam po części służbowo i to w towarzystwie, więc nie bardzo by wypadało, ale sezon przed nami, więc na pewno jeszcze będzie mnóstwo okazji Buziaki
Anitko, wpadłam na klonika, to prawdziwe cudo, zagęści ci się tak, że tą będziesz się nim coraz bardziej zachwycać razem z nami................ale azalia cud urodna
Widze, ze u Ciebie " azalia show" rozpoczęty, a mnie ciągle jeszczepączki. Doradzilas mi kiedys posadzenie "Nany" i faktycznje pieknie sie ploży, a właściwie dopiero zaczyna
Piękna wiosna u Ciebie, będę śledzić.