Kochani, weszłam teraz do swojego wątku, a tu tylu miłych gości.
Klamber- dziś zrobiłam zdjęcia, ale było już dość późno, zanim wróciłam z pracy, więc wybacz, że Cię mój grujecznik nie zachwyci. Posadziłam go w dosyć wilgotnym miejscu, na granicy działki z sąsiadem, blisko jego stawu. Przy moim nie ma już miejsca na tak duże drzewko Będę go widzieć z tarasu, dlatego takie miejsce wybrałam. Cała ta rabata wiosną idzie do poprawki, bo prawie nic mi się na niej nie podoba, posadziłam tam przypadkowe rośliny. Ale już mam pomysły, jak to zmienić
Mój grujecznik to na razie małe nieregularne drzewko, jeszcze się nie przebarwia.
Tu w towarzystwie kwitnącego rozchodnika 'Matrona' oraz złotego berberysu.
Jak widać szału nie ma. Aparat do niczego, fotograf jeszcze gorszy
Droga Pszczółko, niestety nie mam żadnego zdjęcia spiżarni, nie przyszło mi to jeszcze do głowy, że ktoś będzie chciał to oglądać Widziałam u którejś z dziewczyn, (ale nie potrafię sobie przypomnieć u której),wspaniałą spiżarnię, taką z otwartymi półkami uginającymi się pod kolorowymi, smakowitymi słoiczkami. U mnie to po prostu pomieszczenie przy kuchni z zamkniętymi szafkami, w których przechowuję słoiki pełne różnych smakołyków
Jeśli kogoś to zainteresuje, to zwykle robię ogórki konserwowe, pikle, sałatkę szwedzką, grilowane bakłażany w oliwie, cukinię w pikantnej marynacie, powidła śliwkowe- 2 rodzaje, powidła mirabelkowe, dżem malinowy, zaprawiam też antonówki starte i przyprawione cynamonem, goździkami z dodatkiem brązowego cukru (na szarlotkę) oraz mrożę przeróżne owoce i zielone pietruszki, koperek, szczypiorek, szpinak itp. Robię też przeróżne kompoty oraz soki , bo obok mojego domu są dzikie opuszczone sady, więc nie pozwalam, aby te dary natury się zmarnowały. No i oczywiście nalewki z malin, pigwy, aronii, bzu czarnego. Jakby ktoś chciał przepisy, to proszę o podanie maila na priv
Posadziłam też derenia jadalnego, ale jeszcze mi nie owocował.
Ja może nie wyglądam na taką gosposię, ale uwielbiam dwie rzeczy: kuchnię i ogród. To są 2 moje królestwa
Moje przepisy na powidła oraz bułeczki i chlebek znajdziesz w kulinarnym.
Oj Sebciu, taki młody, a taki mądry Fakt, życie Cię pewnie nie raz zaskoczy Ja sama dziś robię rzeczy, o które kiedyś bym samą siebie nawet nie podejrzewała, oczywiście w pozytywnym sensie.
Trzymam kciuki za Ciebie
...Anito, jak tam Twoje plany dot. założenia bloga...? Działasz w tym kierunku?
Agnieszko bardzo bym chciała, mam już bloga ze stroną startową, ale jest nieaktywny. Może zimą w końcu się zmobilizuję i znajdę motywację, czas i przede wszystki twórczą wenę. Jak tylko się to uda, to na pewno Cię o tym poinformuję
Anito, przyszłam zobaczyć spiżarnię. Narobiłam sobie smaka. Jest na wątku u Ciebe?
Droga Pszczółko, niestety nie mam żadnego zdjęcia spiżarni, nie przyszło mi to jeszcze do głowy, że ktoś będzie chciał to oglądać Widziałam u którejś z dziewczyn, (ale nie potrafię sobie przypomnieć u której),wspaniałą spiżarnię, taką z otwartymi półkami uginającymi się pod kolorowymi, smakowitymi słoiczkami. U mnie to po prostu pomieszczenie przy kuchni z zamkniętymi szafkami, w których przechowuję słoiki pełne różnych smakołyków
Jeśli kogoś to zainteresuje, to zwykle robię ogórki konserwowe, pikle, sałatkę szwedzką, grilowane bakłażany w oliwie, cukinię w pikantnej marynacie, powidła śliwkowe- 2 rodzaje, powidła mirabelkowe, dżem malinowy, zaprawiam też antonówki starte i przyprawione cynamonem, goździkami z dodatkiem brązowego cukru (na szarlotkę) oraz mrożę przeróżne owoce i zielone pietruszki, koperek, szczypiorek, szpinak itp. Robię też przeróżne kompoty oraz soki , bo obok mojego domu są dzikie opuszczone sady, więc nie pozwalam, aby te dary natury się zmarnowały. No i oczywiście nalewki z malin, pigwy, aronii, bzu czarnego. Jakby ktoś chciał przepisy, to proszę o podanie maila na priv
Posadziłam też derenia jadalnego, ale jeszcze mi nie owocował.
Ja może nie wyglądam na taką gosposię, ale uwielbiam dwie rzeczy: kuchnię i ogród. To są 2 moje królestwa
Moje przepisy na powidła oraz bułeczki i chlebek znajdziesz w kulinarnym.
Anita kiedy Ty to robisz Kobieto i jeszcze pieczesz chleb i ...........praca i dojazdy do pracy
Anito, przyszłam zobaczyć spiżarnię. Narobiłam sobie smaka. Jest na wątku u Ciebe?
Droga Pszczółko, niestety nie mam żadnego zdjęcia spiżarni, nie przyszło mi to jeszcze do głowy, że ktoś będzie chciał to oglądać Widziałam u którejś z dziewczyn, (ale nie potrafię sobie przypomnieć u której),wspaniałą spiżarnię, taką z otwartymi półkami uginającymi się pod kolorowymi, smakowitymi słoiczkami. U mnie to po prostu pomieszczenie przy kuchni z zamkniętymi szafkami, w których przechowuję słoiki pełne różnych smakołyków
Jeśli kogoś to zainteresuje, to zwykle robię ogórki konserwowe, pikle, sałatkę szwedzką, grilowane bakłażany w oliwie, cukinię w pikantnej marynacie, powidła śliwkowe- 2 rodzaje, powidła mirabelkowe, dżem malinowy, zaprawiam też antonówki starte i przyprawione cynamonem, goździkami z dodatkiem brązowego cukru (na szarlotkę) oraz mrożę przeróżne owoce i zielone pietruszki, koperek, szczypiorek, szpinak itp. Robię też przeróżne kompoty oraz soki , bo obok mojego domu są dzikie opuszczone sady, więc nie pozwalam, aby te dary natury się zmarnowały. No i oczywiście nalewki z malin, pigwy, aronii, bzu czarnego. Jakby ktoś chciał przepisy, to proszę o podanie maila na priv
Posadziłam też derenia jadalnego, ale jeszcze mi nie owocował.
Ja może nie wyglądam na taką gosposię, ale uwielbiam dwie rzeczy: kuchnię i ogród. To są 2 moje królestwa
Moje przepisy na powidła oraz bułeczki i chlebek znajdziesz w kulinarnym.
Osłabłam.... . Bułeczki już od razu ściągnęłam po pojawieniu się ale te bakłażany to nowość dla mnie. A sałatka szwedzka jaka jest? Dżem malinowy jest dla mnie troszkę nie ten teges, bo mnie pestki malinowe drażnią w podniebienie. Napisz coś o sałatce szwedzkiej proszę. W kulinarnych. Dzikie opuszczone sady ciągle rodzą ... . Może by ogrodowiskowe dżem-ownie urządzić? Taką jam session?