Oj..... coś wiem na temat odżywiania się jak nie ma się juz pęcherzyka.
Ale u mnie tez długa historia, nadal dieta lekkostrawna i niestety nie moge surowych warzyw w takiej ilości jakbym chciała. Kawkę piję tylko espresso.
Nic to ....wiosna idzie
Witam się oficjalnie bardzo serdecznie, przeczytałam cały wątek ba nawet bloga ( chwilę mi to zajęło ) jestem pod dużym wrażeniem ogrodu i Twoim, kilka podobieństw w życiorysie....będę zaglądać
Bardzo mnie cieszy, że wciąż ktoś odnajduje ten mój trochę zakurzony wątek☺.
Nie znam Twojego ogrodu, ale myślę, że jak obdarzysz go wraz z wiosną miłością i opieką, to rozkwitnie, jak zakochana panna młoda☺.
Czekam wraz z Tobą na wiosnę, ale póki co jej jeszcze u mnie nie widać.
Pozdrawiam
Dziękuję za odwiedziny. Nawet nie wiesz, jak ja za Wami tęsknię. I za wiosną , za spotkaniami w naszych ogrodach. Pal licho wtedy problemy zdrowotne.
Mam nadzieję, że do zobaczenia wkrótce.
Przekaż Stasiowi, że mu gorąco kibicujemy i już niebawem sami ruszymy w teren☺.
Buziaki