Kasiu Limki juz posadzone wczoraj wieczorem, ale już było ciemno, żeby fotki strzelić Na razie są małe (jakieś 50 cm i bez kwiatów) bo musiałam zamawić w necie i bałam się o ich drogę. Zdjęcia wrzucę wieczorem.
Buuu...To ja je dopiero zobaczę w poniedziałek. Dzisiaj po pracy jadę do siebie, a tam nie ma neta
Będę dzielnie walczyć z chwaściorami na skarpie
Ciekawe jak tam moje limki posadzone trzy tygodnie temu?