Anitko walczę już trzeci dzień z nimi (przerwa w weekend), każdego dnia jeden krzaczek. Oprócz tego wyrywam chwasty no i chwastnicę z trawnika (rosną super). W tym miejscu mam zamiar posadzić Limelighty, myślę o 6 krzaczkach tak pomiędzy jałowcami po 2. Mam nadzieję, że jak podrosną to trochę zasłonią nogi jałowcom, a jałowce trochę wypięknięją po tych cięciach.
U mnie też iglak jeden w przedogródku po zimie wyleciał, ale myślę, że to wina śniegu (nie było go dużo, ale spadł na niego z dachu). Tam przesadzę Lawsona.
Po trzech dniach bitwy z jałowcami zakończyłam nierówną walkę, mam nadzieję, że wygraną. Dzisiaj zamawiam Limelight i cierpliwie czekam
Po lewej stronnie od ostatniego jałowca rośnie rododendron. Myślałam, że ma tam zbyt dużo słońca, ale daje tam radę, bo w tym miejscu słoneczko od około 13 do 16-17.
I jeszcze widoczek na wszystkie wyskubane jałowce
Nie są idealnie równe, ale wysokością różniły się już na samym początku.
Dzięki za link. Nie jestem do końca pewna czy to ten....trochę chyba inne liście ma. Miejsce dla niego już jest tylko nie chciałabym żeby zaskoczyl mnie mega wielkością...no może nie mnie tylko bardziej sąsiadów bo blisko ogrdzenie będzie.
No Agatko, na hortensje (takie kwitnące) to pewno do przyszłego roku trzeba będzie poczekać. W mojej okolicy w szkółkach nie było , a w castoramie tylko ogrodowe. Zamówiłam w necie i za Twoją namową skusiłam się na Vanillie Fraise. Incrediball kusząca ale może w przyszłym roku?, a jałowce mi też dały do wiwatu! musiałabyś zobaczyć moje ręce
Witam, jałowce super rozszerz je trochę , poprzycinaj same czubeczki wszystkich odrostów, w ten sposób zagęści się i będzie na wiosnę prawie bonsai Pozdrawiam