Do kratownicy jeszcze nie doszliśmy
), cały czas myślimy co położyć na pojemnik...dół jest wyłożony folią, pojemnik włożony do dołu i na razie od wczoraj tyle...aha pompka kupiona w casto za pięćdziesiąt kilka zł i tylko M zastanawia się jak rurkę przedłużyć w niej

Mój M chyba jakiś wężyk kupował...

Jasne
Chyba w czwartek pojadę...w sobotę znowu ma padać Kiedyś muszę to wszystko co mam posadzić przecież!
A niedługo róże znowu...

Julcia,
czytam, że matury Cię dopadły więc chciałam zapewnienia zostawić, że kciuki trzymam i wiary nie tracę, że wszystko będzie w jak najlepszym porządku!
pozdrowienia ciepłe