Róże na pewno dadza radę, a Ciebie z latarką juz widzę...mur beton polecisz i sprawdzisz

Czwartek wykorzystam na ogród jak pogoda dopisze...i owszem, ale z racji paskudnej pogody w majówkę zlegałam w domu i nawet mi się nie chciało ogarniać za bardzo, więc dzisiaj trzeba było nadrobić

Olaboga a tu o rozach Niech Ci kwitna jak szalone Moja jedna roza w donicy pod drzwiami padla na amen Musze kupic nowa, bo musza byc dwie, ale pewnie nie dostane takiej samej Echhhh. Te roze naprawde nie sa mi pisane

Ladnie Julka rzadzisz oj ladnie

I bardzo dobrze, bo Tyś mróweczka, trza Cię pilnować, cobyś się nie zarobiła.

U mnie Bociuś też Ci o trawkach napisała

Jeszcze mój eleboracik o trudnych wyborach poczytaj, to Ci może rozjaśni...nie ma takiej samej trawki

Dobranoc Juleczko

Kiedyś usilnie szukałam kopytnika na moją skarpę, wtedy nie mogłam znaleźć, to barwinek się u mnie panoszy. Może jeszcze kiedyś wrócę do tego pomysłu...
Kopytnik chyba nie jest tak ekspansywny.

Miłego dnia Julcia

Kopytnik Dziewczynki to ataki ma ... Albo pieron noe chce ffffcale rosnąć , albo rosnie ładnie ale nie specjalnie ekspansywne ... Musze przyznać ,że te okrąge liściory są nie lada ozdoba i on woli zdecydowanie cień .. U mnie rosnie pod żurawka , pierisem i rodkiem

To on chumorzasty taki???...Nie wiedziałam nawet.

Miłego Julcia