Już rasowy ogród masz, ładnie to wygląda Jaka linka??? nie widzę...
U mnie wszystko w porządku Julcia, ominęło nas. Trochę róże połamało, ale tylko te z ciężkimi kwiatami od nadmiaru wody, lawenda leży, jeżówki - świeżoki też musiałam opalikować. Czyli tym razem miałam szczęście
Do porządnej rasy to mu daleko, ale powoli mnie cieszy, chociaz na pewno zmiany będą
Całe szczęście, że nie tak źle u Ciebie , bo to co w TV widziałam to jakaś masakra wręcz....moje okrywowe, tak jak Twoja lawenda, też leżą, ale moje się podniosą, Twoich róż mi szkoda, bo to jednak strata, chociażby dla oka...