Ja też tak łażę koło mojej stipy jak koło jeża ..echhhh..wcale mnie nie powala , może przez tą glinę .. Ale ona podobno z zasady jednoroczna wiec może w przyszła wiosnę zaś będę mieć miejsce na rabacie,żeby coś nowego wcisnąć bo stipa " wypadnie "
Ja wiem, że ona jednoroczna, ale mogłaby się rozsiać....wcale bym się nie pogniewała;, może dlatego tak chucham i dmucham)...no ale jak wypadnie, to cóż...już wiem czym ją zastąpię
To znowu ja muszę cierpliwie czekać, stanęła w miejscu...może po deszczu coś ruszy, albo jeszcze florovit, choc dostałą granulki...liście ma bardzo ładne, żadnych chorób
Noooo .. Jak się rozsieje to i ja się nie pogniewam , ale cuś blado to widze ... Teź chucham na nią bo w sumie wolałabym ,żeby chociaż do końca sezonu wytrzymała .... Ale musze przyznać ,że Ty szybki Bill, bo już nawet zastepstwo wymyśliłaś
Buziaki
U nas chłodno i leje ... Nie wiem co gorsze czy ta patelnia czy deszczysko..