Ty nie kulaj tych moli..ino trzymaj kciuki coby mi przysłali o przyzwoitej pogodzie.... zamówiłam pod wpływem chwili.... w dużej mierze dzięki Tobie a nawet napisałabym,że przed wszystkim dzięki Tobie...a!e im bliżej sadzenia tym siem bardziej bojam
I nawzajem Kasiu
Ha cieszę się, że jedyną nie jestem , która dała się pokuszeniu...ja to się zastanawiam jak Ty chcesz ograniczać gatunki w ogrodzie jak co rusz coś pięknego wypatrujesz
Też przyleciałam zobaczyć czy już masz. Dobrze by było jak byś w tym tygodniu je dostała, ciepło, dobrze by się sadziło. I koniecznie obfoć krzaczki, chcę zobaczyć jakie Ci przysłali.
No mam nadzieję, że zainfekowana różyczką uodpornię się na nie po otrzymaniu i zakwitnięciu w przyszlym sezonie krzaczków, chociaż....kto wie?....niektóre choroby zakaźne lubią wracać
Odbuziowuję
Nie wiem Kasiu czy jutro wyślą...pisałam w poście do Asi, że w trakcie realizacji. Pogoda faktycznie nie najgorsza, ale jeszcze porządki na grobach mnie czekają.