Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogród do odświeżenia

Ogród do odświeżenia

JulkAd 16:22, 09 sie 2016


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 9027
Kindzia napisał(a)
A jak teraz psiutce? Biega już? Suni to na pewno na zdrowie wyjdzie, nie martw się.

Mojemu Figulicjanowi wczoraj powiedziałam, że chyba też się kwalifikuje...Małgosiową Lulkę napastował...nie mam pytań...widziałaś Lulusię i Figa...


Miałam ciut przerwy, zaległości zaraz nadrobię. Ostatni tydzień to gonitwa za kolejnym mieszkaniem we Wrocławiu. Szkoda, że nie mogą zdecydować się na jedną uczelnię i jedno mieszkanie...taniej by było...

Lulusia i Figo ?...komiczny duet

Kora tylko trzy dni miała takie ciut "ociężałe", dostawała antybiotyk, bo za niską miała temperaturę. Teraz już śladu nie widać, w psychice przynajmniej, na ciele też znikomy...gonitwa za piłeczką najważniejsza
____________________
Julita - Ogród do odświeżenia
JulkAd 16:24, 09 sie 2016


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 9027
Toszka napisał(a)
Załapałam się na 500
Gratulacje i powodzenia na więcej

Korze zrobiliście przysługę. 6 miesięcy minie zanim hormony ustabilizują się, potem Kora wyluzuje, odmłodnieje mentalnie i co ważne, babskie problemy nie będą zagrażać życiu


Dzięki za gratki i wsparcie ...bo jednak cały czas dylemat był czy to konieczne właśnie, obawa o zmiany w zachowaniu
____________________
Julita - Ogród do odświeżenia
JulkAd 16:26, 09 sie 2016


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 9027
gierczusia napisał(a)

Bryczka ?? noo niesamowite i zakaz ruchu...po raz kolejny szczena mi opadła
Ściskam Julcia


Elu tam naprawdę można wypocząć...w Międzyzdrojach czy w Mielnie nie dałabym rady
____________________
Julita - Ogród do odświeżenia
JulkAd 16:27, 09 sie 2016


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 9027
gierczusia napisał(a)
Kochana z tej cudnej okazji połowy tysiąca życzę Ci aby Cié wszelkie plagi ogrodowe omijały szeeerokim łukiem żadnych opuchlaków , grzybic i inkszych " atrakcji " i niech wszystko zdrowo rośnie
Noo i šciskam mocno i cobyś z nami wytrwała



Ps.. Młodej włochatej zdrówka życzymy


Jeju jakie cudne życzonka, wytrwałość to się koniecznie przyda, chwasty rosną szybciej niż trawa
Ściskam również
____________________
Julita - Ogród do odświeżenia
Matka 23:05, 09 sie 2016


Dołączył: 14 lis 2010
Posty: 7595
500+
____________________
U Matki
AsiaK_Z 23:19, 09 sie 2016


Dołączył: 18 sie 2014
Posty: 11771
Macham Juluś wypoczywaj, jeszcze się napracujesz nie tylko w ogrodzie
____________________
Asia - Kiedyś będzie pięknie i u mnie - od nowa
Marzenaka 23:43, 09 sie 2016


Dołączył: 22 mar 2015
Posty: 1575
Troszkę spóźnione ale gratuluję 500
____________________
Ogród Marzeny
Toszka 10:52, 10 sie 2016


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
JulkAd napisał(a)


Dzięki za gratki i wsparcie ...bo jednak cały czas dylemat był czy to konieczne właśnie, obawa o zmiany w zachowaniu


Uwierz mi, że bardzo dobrze zrobiliście. W zeszłym roku sterylizowałam naszą najstarszą. Teraz jest nie ta sama "osoba" - zaczęła brykać jak szczeniak, jest pogodna. Inne zachowania się nie zmieniły, bo są nabyte, w głowie

Bardzo duzo starych, niewysterylizowanych suczek żyje krócej z powodu ropomacicza i raka sutków. To wszystko za sprawą hormonów. Za stare by podawać narkozę
Jedyny skutek uboczny, to spowolniony metabolizm i trzeba pilnować by się dziewczyna nie utuczyła.
I śmieszna historia z tą moją - w terminie kolejnej cieczki (już po zabiegu) dostała seksualnego amoku... jak samiec. Kino mieliśmy Telewizja nie była potrzebna Termin kolejnej cieczki minął bez ekscesów.
Jestem wielką zwolenniczką sterylizacji suk po 6-7 roku życia. Wcześniej to zbrodnia na organizmie. Psich jajek bronię jak lwica - chyba, że "męskie" problemy się zaczynają na starość. Wtedy mus
Bardzo dobrą decyzję podjęliście!
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Kindzia 11:15, 10 sie 2016


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Czyli okołomaturalne wydarzenia już za Wami Gratulacje!!! Teraz będziesz miała więcej czasu, bo dzieci poza domem...szybko się przyzwyczaisz.

Dobrze, że gładko Korci poszło
Mnie czasem przez myśl przechodzi żeby Figowi taki zabieg zrobić...ze względu na ten zwolniony metabolizm...Je Acanę dla aktywnych psów, a dalej chudy jak szczapa...ruchliwe toto jak Twoja Kora, a je tylko miskę dziennie. I nie chce więcej. Kasi Figo po kastracji parówkowaty się zrobił, może mój też by trochę mięska nabrał...Jednak zawsze dochodzę do wniosku, że tylko dla tych paru kilogramów więcej to nie warto ryzykować, bo to jednak ryzyko...Waży obecnie 21,5 kg, a dobrze by było żeby z 25 kilo miał.
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Toszka 11:28, 10 sie 2016


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Kasiu, psie jajka pełnią więcej funkcji niż to ma miejsce u suczek. Zdrowemu psu=samcowi kastracja przynosi same szkody, czyli rozchwiana gospodarka hormonalna + depresja (to nie żart!). Zero pożytku. Mało tego - powinno się hormony podawać, albo przynajmniej Prozac. O tym się milczy, bo o psich hormonach to można jedynie pomarzyć (tylko ludzkie sa dostępne), a Prozacu polski weterynarz nie przepisze, bo nie ma jak. O tych sprawach zaczyna się co raz głośniej mówić w USA, gdzie moda na kastrację/sterylizację nawet 6tyg szczeniąt panuje od lat '80. Wieloletnie badania i obserwacje wykazały jednoznacznie, że kastracja/sterylizacja to krótko mówiąc zbrodnia na młodym organizmie

A Figo zostaw w spokoju - dzięki szczupłości będzie miał lepszą motorykę na starość i zdrowy kręgosłup
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies