Ula, masz piękna wiosnę tej jesieni

U mnie też jeszcze wiele pojedynczych kwiatów, ale pewnie już niedługo, choć z prognozy długoterminowej wynika, że może tak być jeszcze przez kolejny miesiąc.
Garnet śliczny. Moim też się zachwycałam...do tego roku. Letnie przyrosty ma takie dziwnie powykręcane, liście trochę obeschłe, że zastanawiam się, czy tak je zostawić, czy wiosną nadać mu bardziej regularnego kształtu.
Trochę się obawiam (już tak mam, że martwię sie na wyrost

), czy werticilioza klonu atropurpurem, który rósł nieopodal i wiosną został wykopany, nie dotknęła również garnetu. Żal by było.
Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia, pa