Urszulla
15:42, 22 gru 2019

Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Podczytywałam w krótkich wolnych chwilach O. Natomiast u mnie od wakacji wszystko leżało odłogiem. Pochłonęła mnie praca i obowiązki szkolne Łuk. Było ciężko.
Wczoraj pierwszy raz od wakacji może z 15 min poświęciłam na małe wycinki po jednorocznych. Wycinam turzyce palmowe i rozchodniki bo najgorzej wyglądają. Tu jeszcze nie ruszyłam.

A brzoza może kiedyś będzie usunięta. Narazie mi pasuje. Tylko buka muszę koniecznie przesadzić( tu go nie ma)- to przemyślenia po wizycie na wzgórzach chaosu


A tu pod murem mam miłorzęba. Bardzo blisko domu lecz z zamiarem bardzo mocnego cięcia, one to tolerują. Najbardziej dokucza tu roślinom susza, wczoraj je podlewałam, szczęściem deszcz mamy i trochę nawodnienia naturalnego.
Dużo zmian i przemyśleń wymagają tworzone rabaty w trudnych miejscach, które muszą co nieco zasłaniać. Za to od strony ogrodu niewiele
się już wysilam i jakoś jest. To efekt wieloletnich wcześniejszych zmagań



____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia