Białe pierwiosnki tworzą u ciebie bardzo ładne kępki, ja mam kolorowe (jeszcze ich nie widać) i ząbkowane kuleczkowe (te dopiero zaczynają)

Ula prócz czosnku niedźwiedziego pisze się na te białe pierwiosnki co ich tyle masz bo moje po zimie zniknęły

Ula ja też mam jeszcze masę roboty Róże i clematisy na dużym ogrodzie do cięcia, wszystkie hortensje i jeszcze cztery rabaty do ogarnięcia, a na wcześniejszych i na ścieżkach już chwast masowy atak napuścił. Reszta chyba zostanie nie przycięta bo i tak nie zdążę, znowu będę jesienią nadrabiać ciecie z krzewami i drzewami
Wczoraj miałam plan na róże, ale siły nie miałam i pogoda nie pozwoliła bo popołudniu co chwilę padało.
ale tak nawet drobnymi kroczkami, ale zawsze do przodu, to też cieszy

Ula, piszesz, że dzielisz pierwiosnki, muszę spróbować, bo mam jednego białego (wygląda, jak ten Twój), który pięknie kwitnie już od stycznia i chętnie bym go rozmnożyła.
Generalnie to zazwyczaj większość pierwiosnków mi gdzieś znika, czasem krety je gdzieś zakopują, tylko ten jeden biały się uchował.
U mnie dzisiaj zima od rana, biało, zimno i pochmurno, a w ogrodzie mam jeszcze mnóstwo roboty,
planuję na po świętach.

Ula, coś jednak działasz, a to zawsze do przodu. A ja stoję w miejscu. Pogoda do kitu, kupa roboty zawodowej, obowiązki domowe i ogólnie jakaś dezorganizacja mnie dopadła. A przecież Święta za pasem i pewnie po nich dopiero coś dalej będę ogarniać w ogrodzie.