Bogdziu, akurat fotografowałam je po południu, wtedy słońce zagląda na nie po raz drugi z drugiej strony domu nie mogłam odwrotnie stanąć bo byłoby pod słońce.

Miałam jutro ciąć bukszpany, ale na niedzielę zapowiadają duże opdy deszczu więc plan zmieniam na plewienie

Tak czy siak robota się szykuje

Urszulla napisał(a)

Aniu, nie mam pojęcia. Za rok będę mogła coś porównać

Poczekamy, szybko zleci

Piekne te Twoje krokusowo W koncu i u Ciebie zakwitly, u mnie krokusy niezbyt sie rozrastaja a raczej zanikaja tak jak i tulipany czy zonkile. Moze u Ciebie bedzie piekna laczka czego Ci zycze Nie umie spac bo serce mi rozrywa ze smutku to buszuje po ogrodowisku i zaleglosci nadrabiam. ozdrawiam i milej niedzieli zycze

Danusiu, byłam na małą chwilę u Ciebie
smutek z Tobą podzieliłam.

Wczoraj była tak piękna pogoda jak latem,
a ja za ogrodzeniem z uporem plewiłam nożykiem,
bo kopaczka po zimie zaginęła.
Się napracowałam do 17-tej,
a potem poszłam spać na godzinkę.
Zeszło dłużej
A na O. nie siedziałam wieczorem, bo w sobotę mam swój ulubiony program The Voice of Poland i właśnie leci nowa edycja. Oprzeć się nie mogę.

Za to dziś polatam po wątkach i pozaglądam do moich-Waszych ulubionych ogródków.
Byłam też dziś na spacerze w parku i muszę przyznać że oznaki wiosenne kwitnących pierwiosnków i łany zawilców wprawiły mnie w dobry nastrój. Zerwałam też trochę bluszczyku, co roku ukorzeniam garść

Plewiłaś z nożykiem??? Ty to masz samozaparcie kobieto Całuski zostawiam

Urszulla napisał(a)

Bogdziu, akurat fotografowałam je po południu, wtedy słońce zagląda na nie po raz drugi z drugiej strony domu nie mogłam odwrotnie stanąć bo byłoby pod słońce.

Miałam na myśli to ze kwitnące kwiaty odwracaja sie do słonka i jak sie chce zrobic zdjęcie z najlepszej ich strony to trzeba słonko miec za plecami a wtedy wiadomo cień się zrobi.Pozdrawiam.

Pozdrawiam niedzielnie
Ja tez byłam dzisiaj na długim spacerku z pieskiem ,musiałam go wymęczyć .
Znowu sierściuch narozrabiał mi w ogrodzie