Ula macham majowo w pochmurny poranek, o pszczołam podczytałam, brrrrr to Ci się przygoda przytrafiła, mnie to raczej nie grozi bo u mnie w okolicy nikt uli nie ma....
Tak to prawda Izo
Umiejętność wizji to już coś zwłaszcza przy pobojowisku
sama coś o tym wiesz
Takich gniazda małe mamy co roku, ale to Elu był prawdziwy rój na pół ogrodu.....ja myślałam że sąsiad coś podlewa pod folią, to sobie wyobraź ich brzęczenie głośne.....a gdy syn krzyknął to uciekaliśmy do domu w ostatniej chwili. Dobrze że dzieci nie zostały ukąszone, szczególnie ten mały bo on ma dziwne uczulenia. Ten starszy wiem że nie ma uczuleń na ugryzienia
Matury dla mnie luzik, bo jakiś tam podział obowiązków mnie nie dotyczy chyba w tym roku
Nie mów, lecę do Ciebie!
U mnie tylko grzmiało bez deszczu, ale żeby grad to tego nie zapowiadali.
Ul mi Małgosiu nie potrzebny, bo prawie jestem jak Ul
a za panieńskiech lat miałam też fajne nazwisko (powiem Ci jak się spotkamy) i dzieci nazywały mnie "miodek"
widzisz jak wszystko wraca na stare lata???
Wiesz Bogdziu, szkoda że nie zrobiłam zdjęcia roju, ale wogóle nie myślałam żeby podziwiać, raczej bardziej odczuwałam strach, bo najpierw myślałam że to są dzikie osy
Prognozy sprawdzam codziennie bo czasem się zmieniają . Norweska pokazuje ciepło. Ale z tą bardziej się liczę bo sprawdza się -są czasem poślizgi godzinne- np. wczoraj miało być 10stC w ciągu dnia a było dopiero wieczorem.
Nigdy nie mów nigdy, u nas też nie ma pszczół wiem bo dzwoniłam do prezesa stowarzyszenia pszczelarzyskąd one przyleciały nie wiadomo a lecą podobno w kierunku lasu, tak powiedział
Pozdrawiam Jolu, rzeczywiście pogoda bardziej sprzyja forum niż ogrodowi
nie tylko wiem ale jestem w tym "zdoktoryzowana" ... zwariowałabym patrząc na nasze ogrodowiskowe perełki gdybym we własnej przestrzeni nie umiała kadrować i mieć wyobrażenie ...
Pod tą pachnącą różą widzę taką małą białą ławeczkę, czerwone wino i książka Oj rozmarzyłam się Tylko czy my ogrodniczki potrafimy tak usiąść na spokojnie z książką w ogrodzie?
Romantycznaa dusza się odzywa w zeszłym roku róża kwitła w czerwcu, w tym roku ma już pąki i jej spektakl nastąpi w maju zapach słodki, mocny, uwielbiam go
Ula poczytałam o niezlych przezyciach A roza dzika sliczna tez mam taka na plocie i roze wszystkie za pare dni chyba zakwitna i jak przyjedziecie do mnie to juz chyba po rozach bedzie a szkoda bo mam ich troche. Teraz to sie martwie, czy do rana sniegu nie bedzie bo taka zimnica i temeratura tylko spada. Sucho u mnie bardzo i zero deszczu Pozdrawiam serdecznie i odpoczywaj
Danusiu a u mnie od południa ciągle pada,
zimno +4C
w nocy ma być 0stC, mam nadzieję że nie mniej
ktoś gdzieś pisał że jak są chmury to przymrozek nie grozi