Fanem parasolowatej stanę się gdy urośnie i dzięki Annie_g która sadzonki wyhodowała własnoręcznie i jest mistrzem w tym zakresie Irenko, wrażenia mam takie że zaniemówiłam z zachwytu u Bogdzi


Oj, to ona mistrzyni!! i nie dziwę się tobie, też tak miałam 2 lata temu

Ula, i ja widziałam Twój uśmiech.

Urszulla napisał(a)

ha,ha, Kasiu
ja też w pracy wykorzystuję okienko bo mnie skręca co u kogo,
a tyle nowych osób poznałam- wątków nie znam.

U mnie Nikitka wkleiła podpisane grupowe zdjęcie, to sobie zobacz

Pszczelarnia napisał(a)

Ula, i ja widziałam Twój uśmiech.

To mi miło, choć przyznam że uśmiechających u Bogdzi było 100% ludzi
uśmiechy wszystkich były niesamowite.

Ulcia, nadrabiam zaległości ogrodowe i zaglądam do ulubionych ogrodniczek z pozdrowieniami.
Ciągle wspominam sobotę wśród kwiecia...

Elciu, ja też
było cudownie, ja od dwóch lat nie wyjeżdżałam tak daleko i pomimo dużego zmęczenia wiem że warto było. Wspomnienie mam cudowne, podróż z ciociogrodem wspaniałą i wogóle w każdym szczególe kochani ludzie byli

Nikita napisał(a)

Nić przyjaźni...?
Fajna fotka
Wogóle fajne fotki Wam wyszły ze spotkania. Same buzie uśmiechnięte Wizyty u Bogdzi zazdroszczę

Mieliście super spotkanko u Bogdzi, u każdego z uczestników nie byłam, ale każdy inaczej i co innego focił, jest co oglądać, aż prawie się poczułam jakbym tam z Bogdzią i z Wami była

Twoja parasolka, to prawdziwy dzidziuś, ale jak ją sama urodziłaś................to z ciebie prawdziwa matka polka

Ula, szczerze zazdroszczę wizyty u Bogdzi, ja z powodu mamy wszystkie wyjazdy mam na razie wstrzymane. Zdjęć jeszcze nie widziałam, ale dziś obejrzę. U nas zimno i pada, ale że pada to dobrze, bo u nas sucho, ale że zimno to już nie

ASIU- fajny komentarz do tej fotki Łukaszka

AGATKO- spotkanie jak sama widzisz wyjątkowe, a matka Polka nie ze mnie, bo to Ania_g urodziła parasolowatą ja tylko zasadziłam i przetrwała pierwszą zimę...dobrze że łagodną