cz.I SKÓRKI POMARAŃCZOWEJ
https://www.ogrodowisko.pl/watek/2065-blaski-i-cienie-nowego-zycia?page=87
CZ.II SKÓRKI POMARAŃCZOWEJ
Wieczorem znowu dosypałam 0,5 szklanki i przegotowałam 15 minut i zostawiłam do rana.
Taka mniej więcej gęstość była rano (o ile dobrze to widać)
Dodałam 4 łyżki zimnej wody i zagootowałam 5 minut (widać syrop dobrze ugotowany po charakterystycznych bomblach-UWAGA jego temp. ponad 150stopni-można się bardzo poparzyć, więc polecam dzieci trzymać z daleka i nie oblizywać łyżek!)
Wlałam do słoiczków (nie trzeba pasteryzować) i odwróciłam dnem do góry aż do wystudzenia
Czasem się bardzo krystalizuje ,więc trzeba słoik podgrzać w gorącej wodzie (i przeznaczyć czas na studzenie zanim dodacie do ciasta).