Och tak Irenko, nie odstępuje mnie na krok......ma 4,5 latka i nie chce słyszeć o przedszkolu (ma złe wspomnienia jak musiał chodzić jako 2,5 latek)......a ja od marca wracam do pracy i mu mówię że zapiszę go do szkoły.......zapisanie do szkoły go interesuje...ciekawe na jak długo.
A synkowi możesz tłumaczyc, ze zaraz będzie chodził do zerówki, to takie "lepsze" przedszkole - takie tłumaczenie przyjmuje moja Kinia, która niemal co rano pyta, czy musi iść do tego "ogrzydliwego" przedszkola (4 lata skończyła we wrześniu, w zeszłym roku tez już chodziła).
Tak Ewelinko, on wie że pójdzie do szkoły tam gdzie jego starszy brat......a że tam szkoła i przedszkole razem (bo to olbrzymi obiekt połączony nawet z gimnazjum) to on tego na razie nie rozróżnia
Moja też by wolała ze mną chodzić do szkoły, ale zanim przy szkole wybudują przedszkole (w planach w 2014 roku ma się rozpocząć budowa) to i mój Karol się nie załapie, także u Was duże ułatwienie, że wszystko razem.
Pozdrawiam
Jak ja bym chciała żeby wrócił ten czas kiedy dzieci były małe i były w domu. Cieszcie sie dziewczyny bo czas szybko leci i dzieci pójdą w świat szybciej niz można sie spodziewac, dla matki zawsze za wcześnie.
Bogdziu, byłam u ciebie i widziałam kangury i agapanty (piękne) miałam coś napisać, ale pomyśłałam sobie właśnie o swoich maluchach, co jak one zechcą kiedyś tak daleko zamieszkać? Masz rację, dla mamy zawsze za wcześnie, choć teraz wydaje się to takie odległe.