Bogdziu, ja zadam to samo pytanie, czym pryskasz ogród od komarów ? u mnie ostatnio wylęgły się chmary komarzych maluchów, jak wpadną na Ciebie, to tylko ucieczka do domu ratuje, horror po prostu

Bogdziu dziękuję bardzo za plan na opuchlaki. Czym pryskałaś na komory? U mnie jest masakra. Nie mam jak wyjść do ogrodu, bo rzucają się na mnie setkami. Dramat jakiś.

Tak samo było u mnie . Jak przed chwila pisałam do Megi cokolwiek owadobójczego pomoże.Pozdrawiam Kraaniu i miło było Cię poznac, a potem miałam problem ze znalezieniem Cię bo w wyszykiwarkę wpisywałam tylko jedno a i oczywiście nic mi nie pokazywala ale znalazłam i wszystki opisałam , mam nadzieję ze te wiadomości pomogą sie pozbyc opuchlaków.Pozdrówek mnóstwo ślę.

Bogdziu ja również się cieszę, że poznałam Cię osobiście. Do jutra ma u mnie padać, więc nie ma sensu czymkolwiek pryskać ale od środy zaczynam akcję "KOMAR" i "Opuchlak". Chciałabym napisać, że albo one, albo ja... ale mam wątpliwości kto wygra tę walkę...

Bogdziu- odpoczęłaś po podróży? spotkania dodają sił więc myślę że szybko się zregenerowałaś

I ja dzisiaj mogę rozdawać nadwyżki ciśnienia krwi
A komary jak zwykle wolą mojego M. Ale jak jestem sama to nie mają wyboru i tną Spotyka je potem kara śmierci (jak trafię), ale i tak one zazwyczaj zadają cios jako pierwsze...

Poidełko jeszcze nie sfocone, bo aparat wzięłam, ale bez karty gapa ze mnie