czytam uważnie, nadal myślę nad rozwiązaniem, dziękuję za rady....wrócimy oboje do czytania...burza mózgów
to podwyższenie jest z dech, zgnije i9 rozłozy się, jest jakby na jakiś czas, jako ochrona przed psami, bo potem jak będą wielkie, to nie będzie potrzebne; tak myślałam, że może tzrmieliny te Gold dołożyć i trawy, jako pzrerywniki...myślę ci ja i chyba zadzwonię, aby teraz w upały nie przysyłali roślin, bo się ugotują!
Bożenko, skwar na maksa, co pójde do ogrodu, cos chciałam podciągnąc, to wracam, ale teraz nie ma komarów i cos by wypadało zrobić, zwłaszcza jak mam 1 dzień wolny
udanej niedzieli i wypoczynku
acha, te moje obecne rh za ten sezon urosły 30-40 cm, chyba sporo?
Zgadzam się że sporo urosły.W krótkim czasie będą wielkie .Z przełożeniem terminu wysyłki dobry pomysł bo jest strasznie gorąco, u mnie w cieniu 33 stopnie.Pozdrówka.
Bożenko, no upał był straszny wczoraj! dziś tak zbiera się na burzę i przechodzi, ale chyba gorzej, bo straszna parówa, niech jżz popada, bo podlewanie, to nie to samo co solidny deszcz
witaj w domku, doczytałam, że w gościach bawiłaś
Bogdziu, u nas upał chwilowo odpuścił, ale ponoć na krótko. Wkeliłam w swoim wątku motylki, nie wiedziałam że są problemy z wklejaniem, więc popełniłam gafę. Ale zobacz moje nieszczęsne motylki, niedawno oglądałam u ciebie, były śliczne.
Bogdziu .. Czy wiesz ,że ja mam już dwa malusie nowe listeczki ... Czyżby ta lilia uwielbiała afrykańskie klimaty ??... Bo w moim oczku temperatura wody jest pewnie zbliżona do temperatury zupy
Aaaa... Wyjąć ją do domu przed pierwszym przymrozkiem ??...
Bożenko, jak się weekendowa impreza udała? Widziałam identyfikator dla Ciebie od Gaby - miałaś go użyć na spotkaniu u Alinki... u Ciebie też tak gorąco? Dzisiaj podlewałam ponad 2h...