Bogdzia.. jak szczygiełkom zimą dupeńki zaczną chudnąć to i nasionka siarkowego zjedzą.. a może i siarkowy jedzą, bo i ten zwykły i siarkowy i jeżówki mam w tym samym miejscu

Posiałam te nasionka od Ciebie i za rok też posieję, bo jest bardzo ładny Posiałam pomiędzy liliowcami... i za rok powtórzę ..bo wygląda fajnie .. Już zaczęłam nasionka zbierać Ale jak widać konkurencja do nasionek jest duża

Tak myślałam, ze Inversa prowadzony. Z moim już nic zrobię, też śliczny, tylko że malutki.
O nenufary u Ciebie Ja dziś też wstawiłam.
Bogdziu, czy ja dobrze pamiętam, że Ty masz martagony? Przymierzam się do zakupów cebulowych. z lilii wybrałam właśnie martagony i trąbkowe. Napisz mi proszę jak je uprawiasz.
Serdecznie

Dziś jedna z dwóch moich wiewiórek postanowiła mi sie bliżej przyjrzec.







Chodziłam po ogrodzie a ona wciąz mnie sledziła, chyba młoda bo malutka.

Ona lubi Twój ogród ale teraz zaprzyjaźnia się z właścicielką

Byłam, obejrzałam obrazki, poczytałam co nieco. Piękne te twoje pejzaże.
Jak czytam o problemach ze starym ogrodem to się zastanawiam co łatwiejsze: zakładać od nowa czy próbować okiełznać taki rozrośnięty. Jedno i drugie wymaga wysiłku.

Bogdzia napisał(a)

Tak pięknych inwersów to ja nigdzie nie widziałam.. pamiętam jak pierwszy raz je zobaczyłam to aż mnie zatkało..
Moja trzmielina będzie tak czerwona za kilka dni .. na razie jest w 1/3.... piękny kolor....

makkasia napisał(a)

Ona lubi Twój ogród ale teraz zaprzyjaźnia się z właścicielką

Justyna napisał(a)

Tak myślałam, ze Inversa prowadzony. Z moim już nic zrobię, też śliczny, tylko że malutki.
O nenufary u Ciebie Ja dziś też wstawiłam.
Bogdziu, czy ja dobrze pamiętam, że Ty masz martagony? Przymierzam się do zakupów cebulowych. z lilii wybrałam właśnie martagony i trąbkowe. Napisz mi proszę jak je uprawiasz.
Serdecznie

Justynko inwerse tylko przywiązywaliśmy do kija zeby prosto rosła, jak pień zdrewniał to odwiązaliśmy i wiązaliśmy wyżej. To że Twój malutki to chyba nie problem bo przeciez musi urosnac.Martagony mam , pielęgnacja głównie polega na niszczeniu poskrzypka (czerwone robale) który bardziej je lubi niż wszystkie inne lilie a poza tym same rosną i nie ma z nimi żadnych problemów.Rosną za rh więc słońce ich nie wysusza bo lubią wilgotną ziemię.Ja mam martagony rude a w tamtym roku kupiłam białe rózowe czerwone i pomarańczowe ale tylko z czerwonych jestem zadowolona , pozostałe kiepsko bo albo nie wyrosły wogóle albo były maleńkie . Zobaczę co bedzie w nastepnym roku. One są dośc drogie więc chciałoby sie zeby ładnie rosły ale cebulki byly małe mimo tej ceny.Pozdrawiam Justynko ,idę zobaczyc zdjecia u Ciebie.

makkasia napisał(a)

Ona lubi Twój ogród ale teraz zaprzyjaźnia się z właścicielką

Codziennie dwie grasuja po moim lesie (kilka drzew), też mam nadzieje ze sie zaprzyjaźnimy.Kiedyś miałam w lesie taką która przychodziła jak ja wołałam ,,Basia", na te dwie też liczę ale za to ptaki nie bedą zadowolone bo boja sie wiewiórek.

Joku napisał(a)

Byłam, obejrzałam obrazki, poczytałam co nieco. Piękne te twoje pejzaże.
Jak czytam o problemach ze starym ogrodem to się zastanawiam co łatwiejsze: zakładać od nowa czy próbować okiełznać taki rozrośnięty. Jedno i drugie wymaga wysiłku.

Myślę ze dużo łatwiej zakładac nowy bo roślinki nie takie duże można je dzwigac a pielęgnacja dużych drzew i wielkich roślin już nie jest prosta. Pozdrawiam Jolu serdecznie.