Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Rododendronowy ogród II.

Rododendronowy ogród II.

Bogdzia 14:00, 27 sty 2014


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
BarbaraM napisał(a)



Jak najbardziej Bogdziu,zgadzam się z Tobą. Każdy ma swoje doświadczenia.
Muszę też powiedzieć że do tego ściółkowania zrąbkami skłania mnie ograniczenie chwastów.
A ponieważ zrąbki mam darmowo łatwo mi jest mówić.
Wiem że koszty zakupu kory,której ja nie używam są duże (niestety)
Poza tym Twoje rododendrony są niedościgłe i nie mam zamiaru się wymądrzać


Myślę ze całkiem nie o wymadrzanie tu chodzi , ja po prostu już wypróbowałam ściólkowanie i z niego zrezygnoałam, może miałam pecha że były z nim problemy , moze u innych się sprawdza. Kora chwasty owszem zagłusza i miedzy innym dlatego jej nie chce bo jeśli tak silne rośliny jak chwasty nie sa w stanie z nią wygrac to mam obawy o słabsze roślinki ktore się kupuje z hodowli. Prawde mówiąc bardzo by mi się kora przeciw chwastom przydala bo młoda nie jestem i chętnie bym przestała pielic ale choc u innych kora mnie nie razi u siebie nie jestem w stanie jej zniesc choc byc może za kilka lat wiek i do mniej mnie zmusi co jest bardzo możliwe. Dokad jednak mogę nie bede jej kupowac, masz racje jej koszt też nie jest mały ale to nie jest najwazniejszy argument, w koncu ogród tez niemało kosztuje.Ponieważ nie przekonamy sie nawzajem to każda pozostanie przy swoim sposobie i oby nam obydwu rh dobrze rosły bo to piękne rośliny.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Eve 14:03, 27 sty 2014


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 1128
Witaj Bożenko w Nowym Roku


Nie pisałam ale byłam w miarę na bieżąco Moje Rh też muszą sobie same radzić, jedyne co zrobiłam to mocno podlałam na początku grudnia. U mnie śnieg znikomy, mrozy były -13 2 noce, zobaczymy, co ma być to będzie. Bardziej martwię się o azalie, które mają mocno nabrzmiałe pąki tak jakby miały startować do kwitnienia. Ale najbardziej martwię się o róże, bo u mnie oprócz listków są malutkie pączki kwiatowe! Do końca grudnia kwitły u mnie fiołki! Zaczęły w listopadzie, ciekawa jestem czy zakwitną wiosną
____________________
ogród Ewy
Bogdzia 14:33, 27 sty 2014


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Eve napisał(a)
Witaj Bożenko w Nowym Roku


Nie pisałam ale byłam w miarę na bieżąco Moje Rh też muszą sobie same radzić, jedyne co zrobiłam to mocno podlałam na początku grudnia. U mnie śnieg znikomy, mrozy były -13 2 noce, zobaczymy, co ma być to będzie. Bardziej martwię się o azalie, które mają mocno nabrzmiałe pąki tak jakby miały startować do kwitnienia. Ale najbardziej martwię się o róże, bo u mnie oprócz listków są malutkie pączki kwiatowe! Do końca grudnia kwitły u mnie fiołki! Zaczęły w listopadzie, ciekawa jestem czy zakwitną wiosną


Chyba rzeczywiście masz problem , fiołki i pąki róz to juz nie jest ta najwcześniejsza wosna, musiało byc u Ciebie bardzo ciepło. Mróz 13 stopniowy na żyjące roślinki to już duży mróz szczególnie jak mało było śniegu. Mam tylko nadzieje ze róże jeśli nawet zmarzna to znów wypuszczą z kopczyków a fiołki rosna jak chwasty wiec pewnie sobie poradzą. Ja dotad miałam kilka róż piennych w piwnicy i zawsze puszczały paczki mimo calkowitego braku światła i równiez wyciagniete blade pędy, potem jak je z piwnicy wyjmowalam to większośc tych nowych pędów obcinałam i zawsze rosły od nowa ale tam nie działał mróz . Mam nadzieje i tego Ci zyczę że z kopczyków wyrosną . Gorzej by było gdyby te nowe prognozy o bardzo duzym mrozie się sprawdziły bo tak dużego mrozu wiele roślin by nie przetrzymało. Pozdrawiam serdecznie Evo.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
popcorn 14:48, 27 sty 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
witaj Bożenko!
najlepszego w nowym roku! Dawno do Ciebie nie zaglądałam...
mus nadrobić zaległości!
Moje rh biednie wyglądają, listki pozwijane i opuszczone... ech, byle do wiosny!
w sklepach już nasiona można kupić, gdzieniegdzie!

pozdrawiam
Karolina
____________________
Mój nowy ogródek
Bogdzia 15:14, 27 sty 2014


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
popcarol napisał(a)
witaj Bożenko!
najlepszego w nowym roku! Dawno do Ciebie nie zaglądałam...
mus nadrobić zaległości!
Moje rh biednie wyglądają, listki pozwijane i opuszczone... ech, byle do wiosny!
w sklepach już nasiona można kupić, gdzieniegdzie!

pozdrawiam
Karolina


Mróz był to mają tak wyglądac . Powiem Ci ze ja zima nigdy z bliska na nie nie patrzę bo serce by mi pekło a M stale przychodzi i mówi , no w tym roku to chyba padną ale jak przyjdzie wiosna to wszystko wraca do normy. Ja odwrotnie niż Ty wszystko wiem co u Ciebie sie dzieje tylko na ogół czytam bez logowania jak mam mało czasu i dlatego nic nie pisszę ale wiem ze przyjęcie było wspaniałe , zdjecia widziałam i o planach naszego spotkania też czytałam. Pozdrówka.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Milka 15:18, 27 sty 2014


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Bożenko, chyba w 2012 było najgorzej, te straszne mrozy i brak śniegu, a mimo to, jak zjechaliśmy na spotkanie do ciebie, były piękne i kwitnące
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Bogdzia 15:38, 27 sty 2014


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
irena_milek napisał(a)
Bożenko, chyba w 2012 było najgorzej, te straszne mrozy i brak śniegu, a mimo to, jak zjechaliśmy na spotkanie do ciebie, były piękne i kwitnące


Tak masz rację to był dotąd najgorszy rok a u mnie wcale nie było pięknie , byłam załamana bo przecież wiele roślin się jescze nie rozwinęło a częsc mi zmarzła dzień przed Waszym przyjazdem , na szczęscie ogrod jako całośc jakoś przetrwal.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
malgorzata_s... 16:06, 27 sty 2014


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33829
Z tym oglądaniem ogrodu zimą to masz rację. Jak widzę te bidule na mrozie to mam ochotę wszystko przykryć ale jak??? Kiedys okrylam RH i jak przyszedł wielki śnieg to było jeszcze gorzej bo jak topnial robił się ciężki i łamał. Teraz już nie przykrywam ale odwracam oczy jak są takie obwisle bo mam wrażenie że to ich koniec Zawsze na wiosnę jednak żyją Pozdrowienia zostawiam.
____________________
ogrod-cioci-cz-3/ Gocha - Ogród cioci czyli ciociogród cz. 2 / Ogród Cioci cz. 1/ Wizytowka ogrod-cioci-Gosi/
Kindzia 18:51, 27 sty 2014


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
I super, że taki kawał u Ciebie poczytałam...bo już się zaczęłam troszkę moją świeżą, zeszłoroczną Haagą martwić. Najbardziej skulona jest, a to przecież polecany rh przez Ciebie, odporny. Byle do wiosny

Pozdrawiam Bogdziu
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Nikita 19:48, 27 sty 2014


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919
Bogdzia napisał(a)


Spuchnięta noga zawsze wymaga wizyty u lekarza. Przewróciłas się ?U mnie było -8 a śniegu faktycznie troszkę spadło. Idz do lekarza koniecznie bo kto wie co sie stało a Ty w miejscu usiedziec nie potrafisz.Pozdrawiam z niepokojem o Twoja nogę.

Bogdzia jest dobrze…opuchlizna jakby trochę mniejsza, nóżka usztywniona opaską, środki odurzające podane.
____________________
Nikita -Szmaragdowy Zakątek / Wizytówka / Wizytówka-portrety host
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies