Muszę w wolnej chwili popatrzec na rh zrobic przegląd i pomyślec nad Twoim chociaż kiedys mailem już do Ciebie pisałam ale nawet już nie pamiętam jakie wtedy miałam wnioski.

przepraszam, zapomniałam, bo weszłam na inne watki i... wiesz sama zapewne, jak to jest

już się poprawiam i wklejam (u siebie)

edit: jeszcze zapytam, bo przypomniałam sobie: widziałam skoczki na Old Porcie, na przyroście. Czy skoczki jadają RH?

U mnie woda stała po ostatnich deszczach przez kilka dni. Nawet jedna Vanilka nie wytrzymała i padła, a przecież one lubią mieć wilgotno. No ale wilgotno to nie mokro, bo to przecież nie ryż.
Róże plamistości dostały i zapyziałe jakieś. Dobrze, ze tylko te tegoroczne, te starsze trzymają się jakoś.

Pozdrowienia

Bogdziu, pozdrawiam. Niestety nie jestem w stanie nadrobić zaległości w Twoim wątku

Bogdziu, ile lat mają te hortki? Ana prosiła dla mnie o ich zdjęcia, a ja jak zobaczyłam, co kupiłam (takie malutkie i mrozoodporne), to prawie z łózka spadłam. Posadziłam je obok siebie - żle. I obok szamba- znowu żle. A dopiero co wykarczowałam derenia, bo był za wielki.

Bogdziu, teraz do mnie dotarło, że znalazłam ogrodowisko przez twoje rododendrony. Kiedy obejrzałam "Rododendronowy ogród" w Maji, to się w nich zakochałam. Wtedy kupiliśmy 2 Nove Zembie, bo były na twojej liście rododendronów mrozoodpornych spisanych ze strony Internetowej "Maja w ..."
Potem zaczęłam szukać informacji o innym RH, który rośnie w moim ogródku od zeszłego roku (prezent od mojego M), ale okazało się, że nie jest tak mrozoodporny, a szukając info, wyświetliło mi się ogrodowisko i ogródki Any i Danusi. Dzis weszłam na twój ogród i widzę, że ... to ten sam, co był w Maji. Muszę więc przeczytać twój wątek. Dłuższy niż Any. Trochę czasu mi zajmie. Tymczasem pozdrawiam.

U mnie nareszcie padało Bodziu baaardzo sie ciesze
miłego dnia
Taaa kupując malutkiego Rh niewiele osób sobie wyobraża to, że moze za kilkanaście lat być olbrzymim krzewem Ale to tak mamy nie tylko z RH

Blutopia lub Tamarindos czy jakos tak..strzelam z głowy...

"Jakieś kwiatki" przecudnej urody..

Ja u siebie lałąm wczoraj cały dzień... to co najpilniejsze... jak u mnie taka susza to już niedobrze.. owszem padało ..ale deszcz kończył sie 500m ode mnie..

A dziś wypatrzyliśmy nowego ptaszka... Piecuszek Fotka niewyraźna, ale jest kolejny do kolekcji