Bożenko dzięki za porady z moim ptaszkiem "nielotem". Jego braciszkowie chyba lepiej sobie radzą, bo z tego gniazda co chwilka jakiś mały kaskader wylatuje. Ma się wrażenie, że zaraz zapikuje, a one podnoszą swoje brzuszki i wznoszą się ku górze. Super to wygląda.
U siebie zamieściłam zdjęcia tego nieboraka.



Mam nadzieje, że przeżyje.
Pozdrawiam niedzielnie.