Istne szaleństwo, piękne szaleństwo liliowców

Ja na taką barwną wystawę liliowców nie mam co liczyć. Dopiero wiosną posadziłam kilka i na razie co poniektóre mają pojedyncze pąki. Najgorsze to to, że kwiatów niektórych nie zobaczę, bo zaraz przekwitają a mnie codziennie na działce 'niet'

Bożenko, od Ciebie dostałam i żółtei w lila brązowym odcieniu, chyba, wiecej mi się nie pomieści. Dziękuję bardzo.Jesteś bardzo serdeczną osobą, i nawet niewinny napis, wywołuje u Ciebie odruch: dzielę się.

Mam tego dobrocia bylinowego sporo w ogrodzie, a kiedy wszystko dopatrzyć jak należy?
Cieszę się, że spotykasz się z dziewczynami, zawsze to jest urozmaicenie naszego ogrodowego bytowania.

Pozdrawiam wszystkich przy okazji, bo nie do wszystkich zaglądam.Wzrok nie ten, niestety!

Niesamowite te liliowce
Mnie odstaszala zawsze konieczność usuwania codziennie przekwitajacych kwiatow
Ale pewnie się w końcu skusze

Przepiękna kolekcja liliowców - nie wiedziałbym, którego wybrać do siebie A lilie wodne jak zwykle zachwycają swoją lekkością i elegancją - idealnie wpasowały się w resztę ogrodu

Bożenko słyszałam że masz przepis na firletkę a jaki ?????/Już znalazłam u Ciebie odpowiedż Dzięki ze zawracam głowę ale i iiiiiiii tak polatałabym u Ciebie ha ha

pamiętam że obiecałam więc kiedys sie za nie muszę wziąc.

Bożenko, piszę szczerze, że Twoje liliowce podobają mi się, co nie oznacza, że masz kopać Haneczka w tej materii ma rację Mam nadzieję, że dbasz o siebie w te upały i nie biegasz za bardzo po ogrodzie. Ja przystopowałam, pracuję tylko rano i wieczorem, w dzień jest za gorąco. Buziaki.