Udzieliłaś mi naprawdę dokładnej instrukcji co do sadzenia i tak zrobię . Mam tylko jeszcze jedno pytanie , co to znaczy na tym samym poziomie co w doniczce? Ja jestem laikiem ogrodowym a rododendrony widzę są dosyć wymagającymi roślinami więc nie chcę popełnić kolejnego błędu

Ja Ci odpowiem, nie głębiej niż rosły w doniczce, możesz nawet nieco wyżej posadzic, biorąc pod uwagę rodzaj gleby jaki masz u siebie.Mowiąc prościej lekki kopczyk w miejscu korzeni zrobić.

Ja u Ciebie tez na bieżąco. Dzis Ci pokażę Twojego Petera, zaczyna kwitnąc.

Za pozwoleniem Bigdzi i dopiero następnego dnia wklejam zdjęcia cisów co to mam do odsprzedania. Kupowane w ogrodach Zofii w sobotę pi 14 zl. Miał być żywopłot, ale jako że "roślina kradnie dusze" to nie będzie żywopłotu. Ostatecznie 12 sztuk poszło na koniec działki bo "tak daleko jak będzie to nie powinien zaszkodzić" . Tak czy inaczej zostało mi bez sensu 9 sztuk. Bogdzia wspominała że chciałaby z 5 ale jeszcze czekam aż zobaczy zdjęcia. Info głównie dla łódzkich dziewczyn a i dowieźć mogę. Jesteście wszyscy kochani, ale przy kurierze to się naprawdę nie opyla te parę sztuk. Uff, w miarę zwięźle to zrobiłam Te cisy polewo i po prawo to te same, tylko wystawiłam parę sztuk obok żeby rozmiar było widać

Bogdzia, nie dzwoniłam później bo okazało się że na miejscu otrzymałam fachową poradę. Sercem zawładnęły rh 'progres' i te wzięłam. I jedną sztukę catawbiense white' bo eskimo nie mieli
A dla siebie to chyba jeszcze jutro kupię ... Nie zapisałam odmiany- kwitnie teraz , liści nie widać, niezbyt duży kwiat w kolorze kremu- p i ę k n y I percy wisseman jeszcze sobie dokupię Piękne są - najpiękniejsze. Pan mi marudził że one jako krzaki (z kształtu) nie zachwycają, ale ja widziałam u ciebie to wiem swoje Za to jako pięknego pokazywał mi rh, który ma inne młode przyrosty. Dla mnie wyglądał jakby miał mączniaka na młodych pędach, a pan utrzymywał że to właśnie w nim najpiękniejsze. Ty wiesz o jaką odmianę może chodzić?
Buziaki

Najpierw Laurka na razie w pąku . Widac ze mróz źle ja potraktował bo i pąk i listki przypalone.



No i moje trzy rodzaje piwonii koperkowych

Agata oczywiscie zawiadomię ale powiem Ci że mój ogród pod względem pontyjskich to całkiem wysiada przy Kromlau do którego jedziesz . Tam są całe pola pontyjskich i zapach dopiero tam poczujesz. Juz z Kasia sie umówiłam że nie pojedzie z nami teraz a wybierzemy sie same kiedys.Teraz tylkko dzień ustalic , Stokrotka tez chciała jechac.Piszcie dziewczyny kiedy jedziemy , tym razem od rana wycieczka.