Mam pytanie:
Chciałabym porozsadzać, poprzestawiać rośliny na rabacie, która mi się teraz nie podoba.
Rośnie tam m.in.Sosna Mungo Gnom. Nie chcę, aby się z nią coś stało, bo jest piękna. Odmiana karłowata, gęsta. czy mogłabym ją przesadzić teraz czy lepiej powstrzymać się do jesieni??

Do jesieni. Teraz jest mała szansa na przyjęcie sie.

i zastanów się czy warto ryzykować piękny okaz i rośnie już chyba parę latek więc mogą być problemy

Hmmm....dobrze jednak, że się Was zapytałam.
To muszę się jeszcze zastanowić.
Rośnie u nas 1,5 roku.

Dorota jeżeli 1,5 roku to powinno się udać, tak jak pisał Karol wczesną jesienią -najlepiej w deszczowym tygodniu , najważniejszy jest korzeń palowy idący w dół ale ten chyba zbytnio nie uciekł z bryły

Ważne też jest to, żeby nie rozsypała się bryła korzeniowa. Moje sosny które wykopywane były z bryła przyjęły sie wszystkie. Z gołym korzeniem chyba żadna.

Muszę się zastanowić, bo mam strach.
strach z tego wzdlędu, że 4 sosny nam padły:
Pierwsza:



Druga:



Trzecia i Czwarta:



Piąta i Szósta, które też myślałam, że padną, bo wyglądały tak:



chyba "przeżyją", bo w tej chwili sa takie:



Siódma najmłodsza to właśnie Sosna Mungo Gnom, którą wcześniej pokazałam.
Z 7 sosen, zostały 3, ale 2 są pod znakiem "?"

Korzenie tych sosen, które padły wyglądały tak:










Danusia pisała, że za bardzo korzenie przycięte i za głęboko wkopana.
Męża się pytałam i mówił, że nic "na górę nie sypał" - tak były wkopane w doniczce.

5 i 6 sosna są z jednej szkółki "źle przyciętych" korzeni, a 7 o którą właśnie pytałam jako jedyna z innej....dlatego mam strach

Tez uważam, że jest za mała bryła korzeniowa. Powinna być przynajmniej dwa-trzy razy taka.

Mąż ma rację, została wetknięta głęboko w donicę, żeby się nie wywróciła. Tak mogło być jak najbardziej, widać ślad mokry, jak rosła.

Tu nawet nie chodzi o wielkość bryły, ale o ucięte korzenie. Tak wielkie sosny gdyby były prowadzone chociaż w ostatnim roku przed sprzedażą w doniczkach, byłyby przekorzenione i bez problemu by się przyjęły. Tutaj mają po prostu odrąbane korzenie, które pobierają wodę, bo się po prostu nie zmieściły do doniczki.

Gardenarium napisał(a)

To nie przesada, to wielkie drzewo, nawet 6 metrów.

6 metrów szerokości korony, czy 6m od ogrodzenia? Bo to da 12m na koronę, straszne dużo...