przepis na drożdzaka i zdjęcia wieczorem po oblocie ogrodowiska, na razie przebrałam w dresy

i do roboty
A przepis Eweliny podaję, bo skopiwoałam tylko z maila. Naprawdę łatwe i szybkie ciasto, a do tego wychodzi bez problemów - tylko nie można przepiec, bo będzie za suche, więc te 40 minut to u mnie w piekarniku przy grzaniu góra-dół było optymalnie, a robiłam z czerwoną porzeczką.
"Przesyłam oryginalny przepis, ale napiszę w nawiasie gdzie go modyfikuję
3 szklanki mąki (ja daję 2,5 normalnej jakiejś tortowej czy co mam w domu i 0,5 mąki ziemniaczanej)
1,5 szklanki cukru
16 łyżek oleju
8 łyżek wody
4 jajka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
3/4 kg - 1 kg owoców (truskawki, jagody, maliny) - tu oczywiście "na oko", żeby owoce za bardzo nie przykrywały ciasta; podobno ze śliwkami i wiśniami można też, ale za leniwa jestem na drylowanie i nie sprawdzałam; z owocami mrożonymi za to sprawdzałam i można
cukier puder do posypania ciasta
Przepis na ciasto: Jajka zmiksować z cukrem na gładką masę. Do tego dosypywać po trochu (po szklance) mąki wymieszanej z proszkiem do pieczenia i miksować ( w ostatniej szklance mam zmieszaną mąkę normalną i ziemniaczaną), aż do uzyskania gładkiej konsystencji. Następnie wciąż miksując dolewać wodę i na końcu olej.
Foremkę wyłożyć papierem do pieczenia i wlać ciasto (smaruję masłem i posypuję bułką tartą i nie jakaś tam foremka tylko normalna duża). Na wierzchu rozsypać owoce. Ciasto piec około 40 minut w temperaturze 180 stopni C. Ostudzone ciasto posypać cukrem pudrem."