Welka
13:35, 20 sie 2012
Dołączył: 25 maj 2012
Posty: 3771
Marta, planowanie wyjazdów znam - też muszę najpierw pomyśleć co z dziećmi. Z podkładów chciałabym zrobić jeszcze jeden taki kwadrat, ale w miejscu gdzie M chce postawić garaż (ja go tam nie chcę, wcale nie chcę drugiego garażu) i trwają negocjacje. Ten będzie obsadzony trawami ozdobnymi, hostami i na pewno jakieś żurawki, w środku rośnie jakaś tam tuja, która później będzie cięta na styl ala bonsai - jak się nie uda oddam rodzicom, bo maja większy ogród.
Aniu, M zadzwonił koło 11, ze dostali ostrzeżenie przed nagłymi burzami i lepiej trzymać się z dzieciakami blisko domu. Wyszłam do sklepu, było z 30 stopni, wróciłam ledwo zebrałam ogórki i przeszła mega burza. Teraz znowu świeci i jest duszno.
Eliza, jak moja sasanka przekwitła to nasionka porozsiewałam w 4 miejscach i do doniczki, najładniej wzeszły te koło "mamuśki". Zastanawiam się czy te maleństwa dadzą radę na wiosnę zakwitnąć.
Zdjęć nie zdążyłam zrobić, bo zaczęło padać, uciekam dalej robić ogórki do słoików. Do później
Aniu, M zadzwonił koło 11, ze dostali ostrzeżenie przed nagłymi burzami i lepiej trzymać się z dzieciakami blisko domu. Wyszłam do sklepu, było z 30 stopni, wróciłam ledwo zebrałam ogórki i przeszła mega burza. Teraz znowu świeci i jest duszno.
Eliza, jak moja sasanka przekwitła to nasionka porozsiewałam w 4 miejscach i do doniczki, najładniej wzeszły te koło "mamuśki". Zastanawiam się czy te maleństwa dadzą radę na wiosnę zakwitnąć.
Zdjęć nie zdążyłam zrobić, bo zaczęło padać, uciekam dalej robić ogórki do słoików. Do później

____________________
Ewelina Moje zmagania ogrodowe
Ewelina Moje zmagania ogrodowe