Gratulacje dla M i S..... U mnie wróble i sikorki rozrzucają.. widzę przez okno

Ludzie, Elciu, pędzisz niemiłosiernie, dużo do nadrobienia miałam Ania ma rację, wróbelki pomagają Ci w porządkach, to z wdzięczności, że je karmisz!

Bo na później zostawiają

Na sąsiadki nie ma rady.Mnie jak pytają dlaczego pstrykam kwiatkom zdjęcia,odpowiadam,że już mam sklerozę i muszę zimą , i potem wiosną przypominać gdzie co posadziłam.4miesiące....można zapomnieć.....



Elu,piękny berberys.Moje maluchy już zrzuciły listki,taki niezrzucający by mi się przydał Co do zdjęć to ja nieraz czuję się dziwnie fotografując każdy kwiatek,wiesz niewtajemniczeni nie rozumieją dlaczego to robię Dlatego sąsiadkę już uprzedziłam,że gdyby widziała mnie z aparatem w dziwnej sytuacji to żeby sobie źle o mnie nie pomyślała Ale dobrze,że nam to frajdę sprawia,prawda? Pozdrawiam

Ja swoją sąsiadkę już zaraziłam fotografowaniem, więc biegamy razem, tylko jej M się dziwi i podejrzliwie patrzy, ale też już powoli się przyzwyczaja.
Zdjęcia fajna rzecz, pomyśl jak to fajnie będzie, jak popatrzysz na dzisiejsze fotki za kilka lat... ogród nie ten sam